Protest taksówkarzy w Gdańsku. Złożyli postulaty w pomorskim biurze PiS. „Będziemy walczyć do skutku, bo nie mamy już nic do stracenia”

Protest taksówkarzy w Gdańsku w środę, 25.11.2020 r.

Na ulicach największych miast trwa w środę, 25.11.2020 r. ogólnopolski protest taksówkarzy ws. objęcia branży wsparciem finansowym w ramach projektowanej tarczy antykryzysowej. Przedstawiciele branży twierdzą, że na skutek wprowadzonych obostrzeń ich przychody zmalały nawet o 90 proc.

– W związku z wprowadzonymi obostrzeniami w postaci zamknięcia lokali gastronomicznych, pubów, dyskotek, kin, teatrów, a także szkół i uczelni wyższych, przychody uzyskiwane przez taksówkarzy zmalały nawet o 90 proc. Brak pomocy finansowej ze strony rządu skutkować będzie bankructwem tysięcy polskich przedsiębiorców trudniących się zarobkowym przewozem osób taksówką – pisze w komunikacie Ogólnopolskie Porozumienie Taxi.

Organizacja podkreśla, że, mimo pism i wcześniejszych protestów, poprawki uwzględniające taksówkarzy w tarczy antykryzysowej zostały odrzucone przez Sejm. Jeszcze dziś nad projektem ustawy ma się pochylić Senat.

– Jesteśmy źli, jesteśmy w desperacji i nie mamy wyboru, musimy się pokazać na mieście. Dzisiaj taksówkarze z całego Trójmiasta strajkują w Gdańsku – mówią organizatorzy protestu w Gdańsku i wymieniają swoje trzy najważniejsze postulaty:

– Żądamy, błagamy i prosimy o uwzględnienie branży taksówkowej w tarczy antykryzysowej nr 6. Taksówkarze nie zostali w niej uwzględnieni, a w chwili obecnej już po prostu szorujemy po dnie, nie mamy za co żyć. To jest nasz pierwszy postulat, z którym jedziemy pod biuro posłów PiS na Targu Drzewnym. Tydzień temu złożyliśmy naszą petycję na ręce wojewody, ale do tej pory nie dostaliśmy od niego żadnej odpowiedzi.

– Drugi postulat, który wieziemy do naszych lokalnych posłów PiS, to natychmiastowe i bezzwłoczne wprowadzenie w życie ustawy Lex Uber. Ustawa ta była już wielokrotnie odraczana i przesuwana tylko i wyłącznie na prośbę nielegalnych przewoźników.

– Nasz trzeci postulat mówi o natychmiastowym i bezapelacyjnym kontrolowaniu w jak najszerszym zakresie nielegalnych przewoźników, którzy łamiąc prawo, odbierają nam resztki pracy – informują Legalne Przewozy Trójmiasto.

– Będziemy walczyć do skutku, bo już nie mamy nic do stracenia. Chcemy równości na rynku, nie może być tak, że ktoś ustala sobie dumpingowe ceny, łamiąc prawo, nie odprowadzając podatków, nie płacąc składek, nie wystawiając paragonów, nie posiadając kas fiskalnych. Chcemy uczciwości.