Od poniedziałku w niemal wszystkich sądach w regionie radomskim trwa paraliż spowodowany nieobecnością pracowników przebywających głównie na zwolnieniach lekarskich, ale też urlopach opiekuńczych, wychowawczych i wypoczynkowych. Pracownicy domagają się podwyżki płac. Wszędzie odwoływane są wokandy, rozprawy.
W piątek na centrali Sądu Okręgowego w Radomiu usłyszeliśmy, że wszystkie rozprawy zostały odwołane, oprócz tych dotyczących ubezwłasnowolnienia osób.
- Dziś mamy sytuację bez zmian. Termin zdecydowanej większości zwolnień ma termin do końca tygodnia. Ale nie wiemy co będzie w poniedziałek. Ci, którzy dostali wezwanie na poniedziałkową rozprawy muszą stawić się, choć nie wiemy czy ich sprawa odbędzie się czy nie. Szefowie wydziałów codziennie rano podejmują decyzję o tym jakie sprawy muszą być w pierwszej kolejności rozpatrzone, a jakie muszą poczekać - powiedział Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Sądy w kryzysowej sytuacji rozpatrują sprawy dotyczące aresztów, albo w sprawach, gdzie skarb państwa mógłby być narażony na duże straty.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY RÓWNIEŻ: