Protest odbył się w niedzielę w samo południe, gdy wierni wchodzili i wychodzili z kościoła. Buciki ustawione zostały na placu katedralnym a później zawieszone na poręczach schodów. Kobiety trzymały też plansze z hasłami "Stop pedofilii w Kościele" i "Jan Paweł II wiedział".
Protest zorganizowały Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom. Wzięło w niej udział kilkanaście osób, głównie pań. - W Łodzi też są tuszowane przypadki pedofilii księży - podkreśla Marta Szymczyk, jedna z organizatorek wydarzenia. Jak podkreśla do organizacji przychodzi wiele kobiet, które mówią o przypadkach pedofilii księży. - Mnie samą podczas spowiedzi przed pierwszą komunią pytał, czy dotykałam się w miejsca intymne. Teraz wiem, że było to molestowanie - dodaje.
Reakcje wiernych były różne. Część próbowała dyskutować z protestującymi, inni ich popierali. - Jeśli coś wam się nie podoba w Kościele, trzeba to wykrzyczeć - radziła jedna z wychodzących ze mszy św. emerytek.
Łódzki protest jest częścią ogólnoświatowej akcji wieszania bucików dziecięcych na płotach kościołów Baby Shoes Remember. Zapoczątkowana została w Irlandii, która zmierzyła się z poważnymi problemami pedofilii w Kościele.