Przestępstwa środowiskowe w Polsce. Ważny polityk wskazuje, co jest głównym problemem

Hubert Rabiega
Opracowanie:
Podpisana przez prezydenta ustawa przewiduje, że w razie skazania sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku sąd orzeknie obligatoryjnie nawiązkę w wysokości od 10 tys. do 10 mln zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Podpisana przez prezydenta ustawa przewiduje, że w razie skazania sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku sąd orzeknie obligatoryjnie nawiązkę w wysokości od 10 tys. do 10 mln zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
– W Polsce nie do końca problemem jest wysokość kar, a orzecznictwo – uważa wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, odnosząc się do ustawy ws. przestępczości środowiskowej. Jeżeli służby robią wszystko, a winny dostaje za niszczenie środowiska zawiasy lub karę grzywny, to jest niezrozumiałe – mówi.

Wiceminister na antenie PR24 skomentował w środę podpisaną przez prezydenta ustawę o przeciwdziałaniu przestępczości środowiskowej. Ustawa zakłada m.in., że za nielegalne składowanie odpadów, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu, może grozić do 10 lat więzienia.

– To największa nowelizacja od lat 90. Mamy jedne z najbardziej ostrych przepisów – powiedział Ozdoba. Podkreślił, że do tej pory przestępcy środowiskowi w całym kraju zapłacili przez 10 lat 1 mln zł na Fundusz Środowiskowy, a w 2014 roku – 1,5 tys.

– My w tej nowelizacji wprowadzamy karę 10 mln. Za czyn związany z zanieczyszczeniem wody od 6 miesięcy do 8 lat, a za większe zanieczyszczenie środowiska – do 15 lat pozbawienia wolności – zaznaczył wiceminister.

Ozdoba: Problemem nie jest wysokość kar, ale orzecznictwo

Przypomniał, że od lutego działa system SENT, który, w połączeniu z wysokimi karami i wykrywalnością, ma doprowadzić do pewnego efektu mrożącego. – Ten system spowodował, że mafia paliwowa i lekowa została praktycznie wykończona. Teraz przerzuciliśmy to na odpady. Statystyka pokazuje, że jest zdecydowana poprawa – przekazał.

– W Polsce według mnie, według analiz specjalistów, nie do końca problemem jest wysokość kar, ale orzecznictwo. Jeżeli policja, prokuratura, inspekcja ochrony środowiska zrobiła wszystko, a jegomość czy też dama dostaje za niszczenie środowiska zawiasy albo karę grzywny, to jest coś, co jest niezrozumiałe. Dlatego podwyższyliśmy dolną granicę, więzienie bezwzględne dla tych, którzy będą niszczyli środowisko – powiedział Ozdoba.

Podpisana przez prezydenta ustawa przewiduje, że w razie skazania sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku sąd orzeknie obligatoryjnie nawiązkę w wysokości od 10 tys. do 10 mln zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jedynie w szczególnie uzasadnionych okolicznościach sąd będzie mógł orzec nawiązkę w niższej wysokości.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Giganci stosują ekościemę [WIDEO]

od 16 lat

wu

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rafał
Brawo i tak ma być .

czas skończyć z pobłażaniem dla przestępców.

to samo powinni zrobić z kopcącymi pojazdami i stacjami które takie auta dopuszczają do ruchu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl