Do tragicznej katastrofy śmigłowca doszło w nocy z 22 na 23 lutego na granicy miejscowości Studzienice oraz Piasek (Pszczyna).
Maszyną do domu wracał Karol Kania. Towarzyszył mu 54-letni pilot i dwoje pasażerów: 47-letnia kobieta oraz 54-letni mężczyzna. Warunki były fatalne. Doświadczony pilot, choć doskonale znał lądowisko w Studzienicach, niedaleko domu milionera, nie zdołał wylądować w gęstej mgle.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Śmigłowiec zahaczył o drzewa i ściął je. Sporo powiedzą nam zapisy z rejestratorów. Pilot przeleciał około 300 metrów za lądowisko. Na ten moment trudno powiedzieć, co było bezpośrednią przyczyną katastrofy - tłumaczy Jacek Bogatko z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
- Tragicznie zmarły milioner, Karol Kania, kilka lat temu pochował syna
- Milioner Karol Kania z Pszczyny zginął tragicznie. "Uczynny i życzliwy człowiek"
- Karol Kania zginął w katastrofie śmigłowca. Prokurator ma zeznania ocalonego pasażera
- Ostatni lot Karola Kani helikopterem Bell 429. To był potężny, luksusowy śmigłowiec
Niestety 80-letni Karol Kania i 54-letni pilot zginęli na miejscu. Dwoje pozostałych pasażerów śmigłowca w stosunkowo dobrym stanie trafiło do szpitali.
Pogrzeb Karola Kani w Piasku: "Żegnaj dobry, wspaniały Człow...
Wrak helikoptera został zabezpieczony i przetransportowany na policyjny parking
Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pszczynie rozpoczęło się błyskawicznie. Już 23 lutego zabezpieczono dowody na miejscu katastrofy, choć teren był podmokły i bardzo trudny.
- Trzeba było wyciąć kilka drzew, aby umożliwić dojazd ciężkiego sprzętu, przy pomocy którego wydobyto wrak helikoptera (24 lutego - przyp. red.), a następnie przetransportowano zabezpieczony na parking policyjny na terenie powiatu pszczyńskiego - informuje sierż. sztab. Ewelina Rojczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie.
- Wszelkie czynności dotyczące śmigłowca zostały przeprowadzone na miejscy katastrofy - mówi prok. Leonard Synowiec.
Pszczyna. Karol Kania zginął w katastrofie helikoptera. Świa...
Maszyna została zabezpieczona, aby w razie konieczności przeprowadzić kolejne badania.
- Oczekujemy na wyniki badań rejestratorów śmigłowca, które ukierunkują śledztwo - dodaje prok. Leonard Synowiec.
Śmigłowiec Bell 429 to nowoczesna maszyna warta nawet 6,5 miliona dolarów
Bell 429 to najbardziej nowoczesny i lekki dwusilnikowy śmigłowiec na świecie. - Zastosowano w nim najnowsze technologie, a także rozwiązania konstrukcyjne, m.in. w budowie głównych podzespołów, na niespotykaną dotąd skalę. Wprowadzono materiały kompozytowe - podaje JB Inwestment.
Zobacz koniecznie
Firma JB Inwestment, działając w imieniu amerykańskiego Bell Helikopter, podpisała w 2014 roku pierwsze w Polsce umowy na sprzedaż tego modelu.
Jak zapewniał wówczas John Garrison, prezes Bell Helikopter, możliwości modelu Bell 429 to nie tylko wyjątkowe osiągi w najbardziej wymagających sytuacjach operacyjnych. Śmigłowiec zapewnia również użytkownikowi i pasażerom najwyższy poziom luksusu i komfortu w czasie każdego lotu.
Cena śmigłowca Bell 429 w wersji executive to nawet 6,5 miliona dolarów. Roczne utrzymanie maszyny może kosztować milion złotych.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
