Puszcza Niepołomice: Chcemy dobrze bawić się na tym balu
Dla klubu z 16-tysięcznych Niepołomic to będzie historyczny występ na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Szkoleniowiec "Żubrów" podkreślił, że towarzyszą temu pozytywne emocje.
"Widzę to po zawodnikach, pracownikach klubu i po samym sobie. Jesteśmy na fali entuzjazmu i bardzo życzyłbym sobie, abyśmy się na niej utrzymali jak najdłużej. Oczywiście konieczne będą do tego dobre wyniki i zdajemy sobie z tego sprawę. Na ten moment jest to dla nas sprawa ekscytująca. Jesteśmy zadowoleni i cieszymy się z tego, że mamy możliwość zmierzenia się z najlepszymi zespołami w Polsce. Nie możemy się doczekać pierwszego meczu. Do swojego debiutu w ekstraklasie podchodzę spokojnie, z dozą ciekawości. Odczuwam ogromną przyjemność, że stanie się to w niedzielę. Ja, a także cała drużyna, mamy takie uczucie, że chcemy nie tylko być na tym balu, ale także dobrze się na nim bawić" – stwierdził.
Tułacz przyznał, że ze względu na udział w barażach o ekstraklasę okres przygotowawczy był krótki i dość trudny, a największym problemem było zaplanowanie odpowiednich obciążeń treningowych dla zawodników.
"Nie narzekamy jednak, plan zrealizowany został w stu procentach, jedyne co się nie udało, to fakt, że Legia Warszawa, Widzew Łódź i Radomiak odmówiły nam rozegrania sparingów, mimo że wcześniej były one zaplanowane. Trzeba było szukać innych rywali, ale udało się. Z większości meczów kontrolnych jestem zadowolony. Najważniejsze dla nas jest to, że nie było groźniejszych kontuzji i to mnie bardzo cieszy. Myślę, że na dzisiaj jesteśmy przygotowani do rywalizacji na tym poziomie" – ocenił.

Widzew? Tułacz: Będzie faworytem
Tułacz nie miał wątpliwości, że jego zespół jest postrzegany jako beniaminek z niewielkimi szansami postawienie się tuzom polskiej piłki
"My, tak jak w pierwszej lidze, podchodzimy do tego we właściwy sposób. Będziemy starali się sprawiać sobie i kibicom jak najwięcej frajdy" – wyjaśnił.
Pierwszym rywalem Puszczy w ekstraklasie będzie Widzew, 4-krotny mistrz Polski, z którym jednak Puszcza jeszcze nie tak dawno rywalizowała w 1. lidze.
"Gramy swój pierwszy mecz z uznaną marką, stadion będzie wypełniony żywiołową publicznością. Faworytem będzie Widzew i to nie ulega wątpliwości. Myślę, że w większości meczów w ekstraklasie nie będziemy uznawani za faworyta. Wielokrotnie pokazywaliśmy jednak, że potrafimy grać z teoretycznie mocniejszymi od nas zespołami. Ja bardzo wierzę w mój zespół" – zapewnił Tułacz.
Niedzielny mecz w Łodzi pomiędzy Widzewem i Puszczą rozpocznie się o godz. 20.00. PAP
EKSTRAKLASA w GOL24
Race na meczu Legia Warszawa - ŁKS Łódź. Zaczęła Żyleta, kon...