Karpowa 24 razy występowała w reprezentacji Rosji. Na co dzień gra w hiszpańskim klubie z Barcelony. W wywiadzie dla BBC, potępiając wojnę i krytykując Władimira Putina, nazwała rosyjską propagandę „nieludzką” i „szowinistyczną”, a Rosjan wierzących propagandystom „zakładnikami terrorystów”.
- Rosyjska propaganda próbuje przekonać Rosjan, że jesteśmy bardzo szczególnym narodem, a cały świat jest przeciwko nam i naszej „wyjątkowej misji”. O jakiej misji mówi? Nie uważam, że Rosjanie są wyjątkowi. Jednocześnie nie wstydzę się być Rosjanką, bo Rosja to nie rząd i Władimir Putin – powiedziała rosyjska futbolistka.
- Putin zabrał nam wszystko, zabrał naszą przyszłość. Jednocześnie zrobił to za naszą milczącą zgodą. Większość ludzi po prostu zamykała oczy na niesprawiedliwość, myśląc, że to nie ich interesy. Ci ludzie, którzy usprawiedliwiają wojnę, są zakładnikami propagandy. Żal mi ich i uważam, że musimy zrobić wszystko, aby ich od niej uwolnić – podkreśliła sportsmenka.
- Chciałabym, żeby coraz więcej Rosjan – także rosyjskich sportowców – zabierało głos, aby inni ludzie, którzy są przeciwko wojnie, wiedzieli, że nie są mniejszością. Nie możemy udawać, że nic się nie dziej, już nie. Czas ciszy powinien się skończyć – zaapelowała.
Nadieżda Karpowa jest jedną spośród trzech rosyjskich piłkarzy, grających na arenie międzynarodowej, którzy otwarcie skrytykowali Władimira Putina i inwazję na Ukrainę. Oprócz niej swój sprzeciw wyrazili również Aleksandr Sobolew ze Spartaka Moskwa oraz Fedor Smołow z Dynama Moskwa.
Wśród rosyjskich celebrytów, którzy otwarcie skrytykowali inwazję na Ukrainie znalazła się łyżwiarka figurowa Jewgienija Miedwiediewa, prezenter popularnego programu „Wieczorowy Urgant” Iwan Urgant, czy komik Maksim Gałkin. Nie zabrakło też gwiazd estrady, łącznie z legendarną w Rosji piosenkarką Ałłą Pugaczową.
Wojnę na Ukrainie skrytykowali również liczni dziennikarze, również z prorządowych mediów takich jak TASS, czy Russia Today. Swój sprzeciw wyraził m.in. naczelny Nowoj Gaziety i laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Dmitrij Muratow.
- Głównodowodzący obraca w swoich rękach „przycisk nuklearny” niczym brelok do kluczy drogiego samochodu. Czy następnym krokiem będzie salwa nuklearna? Nie mogę interpretować słów Władimira Putina o broni odwetowej w żaden inny sposób - powiedział Muratow wkrótce po inwazji.
Źródło: BBC
