Spis treści
Po tym, jak Donald Trump zwrócił się przeciwko prezydentowi Ukrainy, Miedwiediew także ruszył z tyradą. Widać teraz gołym okiem, jak propaganda Kremla nabrała rozpędu, wykorzystując powiązania między Trumpem i Putinem, żądając „koalicji wojskowej” Waszyngtonu i Moskwy, aby „podzieliła Europę”.
Radość na Kremlu, zwycięstwo jest już bliskie
Atak Miedwiediewa na Zełenskiego może sugerować, że Putin uważa, że jest o krok od wygrania wojny lub przynajmniej znaczących ustępstw Ukrainy, a ukraiński przywódca popada w ruinę.
„Szczur jest osaczony” – powiedział były premier Rosji. „Jego zachowanie może być nieprzewidywalne. Biega dookoła, szaleńczo piszczy i z reguły w takich przypadkach w końcu rzuca się do kontrataku”.
„Dlatego ze strony trzęsącego się gryzonia z rozbieganymi oczami można spodziewać się prowokacji, które mają na celu zakłócenie rozmów i kontynuację wojny do ostatniego Ukraińca”
Straszył atakiem nuklearnym, teraz szydzi z Zełenskiego
Miedwiediew, lokator Kremla w latach 2008-2012, stojący na czele posłusznej Putinowi partii Jedna Rosja i wiceszef Rady Bezpieczeństwa, nazwał Zełenskiego „marionetką udającą prezydenta zdezintegrowanego kraju”, która znajduje się w wyjątkowo nieprzyjemnej sytuacji.
A czołowy propagandysta telewizji Putina Władimir Sołowjow powiedział swoim widzom w 11 strefach czasowych: „Dlaczego nie stworzyć koalicji wojskowej Rosji i Ameryki i podzielić Europę na piekło? To możliwe – myślę, że to świetny pomysł, prawda?”.