Pyton tygrysi, o długości prawie sześciu metrów, wydostał się na wolność. Groźny wąż jest poszukiwany od pięciu dni. Prawdopodobnie znajduje się nad Wisłą, w okolicy wsi Gassy i Cieciszew (na południe od Warszawy). Tam w niedzielę została znaleziona zrzucona skóra (wylinka). Miała 5,3 metra długości oraz obwód ok. 50 centymetrów. Ekspert określił ją jako wylinkę dorosłego pytona tygrysiego. Od tego czasu nadal trwają poszukiwania gada. - O godz. 4:30 [w nocy - red.] zostały wznowione poszukiwania. Prowadzi je fundacja Animal Rescue.
Gdzie jest pyton tygrysi? Wąż był widziany w Glinkach
Wczoraj [wtorek - red.] w późnych godzinach nocnych wąż był widziany - tłumaczy kom. Jarosław Sawicki, z policji w Piasecznie. Z informacji, do których udało nam się dotrzeć wynika, że wąż został zauważony przez wędkarza. Był widziany po stronie otwockiej. We wtorek tuż przed północną pojawił się komunikat ze sztabu kryzysowego. "Widziano poszukiwanego pytona w Glinkach".
Policja widziała go na własne oczy. Popłyną w górę rzeki. Pilotować (złapać) go mają poławiacze ze strony Piaseczna. "Komunikat przekazał starosta otwocki, Mirosław Pszonka, który kilkanaście godzin wcześniej zwołał sztab kryzysowy. Z informacji podanych przez Pszonkę wynika, że wąż płynie w kierunku Góry Kalwarii.