Radomiak Radom - Widzew Łódź 3:1(2:1)
Bramki: Castaneda 6', Abramowicz 45' i Semedo 86' dla Radomiaka - Terpiłowski 7' dla Widzewa.
Drużyny grały składach:
Radomiak: Kobylak - Pik (Luizao 80'), Rossi, Cichocki, Abramowicz - Semedo (Okoniewski 90'), Donis (Cele 90'), Alves, Cayarga (Nowakowski 86') - Castaneda, Sarmiento
Widzew: Ravas – Stępiński, Żyro, Kreuzriegler – Milos (Letniowski 73), Shehu, Kun, Nunes (Zieliński 46') – Terpiłowski, Ciganiks (Zjawiński 83') – Pawłowski (Hansen 34' - za niego Sypek 73')
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów 4444.
Mecz przyciągnął komplet widzów. Na trybunach było prawdziwe święto, świetna oprawa, znakomity doping. Zobaczcie naszą reakcję i zdjęcia z trybun.
Przed meczem obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli. Obie miały po 41 punktów. Wygrana pozwoliłaby Radomiakowi mocno zawansować. I po zwycięstwie tak się stało - nasza drużyna ma teraz szansę nawet na 7 miejsce, dzięki temu zarobi też spore pieniądze.
Zobaczcie zdjęcia z meczu Radomiak Radom - Widzew Łódź
Już na początku spotkania kibice obejrzeli dwie bramki. Pierwszą zdobyli gospodarze. W szóstej minucie pojedynku próbował silnie strzelał Semedo, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Do piłki dopadł Castaneda i silnym, precyzyjnym strzałem pokonał Ravasa.
Kiedy jeszcze piłkarze Radomiaka się cieszyli akcję przeprowadził Widzew. Terpiłowski wykorzystuje podanie za linię obrońców i w sytuacji sam na sam pokonał Kobylaka.
W 33 minucie kontuzji doznał najlepszy gracz Widzewa Bartłomiej Pawłowski.
Na zakończenie pierwszej połowy Radomiak odzyskał prowadzenie, wrzutkę w pole karne wykorzystał Dawid Abramowicz i strzelił z około 15 metrów nie do obrony. Po tym golu piłkarze zaprezentowali efektowną kołyskę. Okazało się, że strzelec gola, Dawid Abramowicz w niedzielę po raz drugi został ojcem. Urodziła mu się druga córeczka.
W 53 minucie tylko dobra interwencja Ravasa uchroniła Widzew przed utratą gola. Pik ruszył dynamicznie skrzydłem, po czym silnie uderzył, ale łódzki bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W 59 minucie odnotowaliśmy pierwsza groźną akcję Widzewa w drugiej połowie, na obrońcy Radomiaka nie dali się zaskoczyć.
W 64 minucie mogło być po meczu. Pik idealnie obsłużył Sarmiento, lecz napastnik gospodarzy koncertowo zmarnował sytuację, i
nie trafił z bliska do widzewskiej bramki.
Potem w roli głównej wystąpi Semedo. W 76 minucie Semedo przegrał sam na sam z bramkarzem Widzewa Ravasem, ale niecałe 10 minut później , w 85 minucie się zrehabilitował i pewnie strzelił z 16 metrów.
Radomiak miał jeszcze wiele okazji, w drugiej połowie grał naprawdę znakomicie a Widzew z minuty na minutę gasł. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:1.
Zobaczcie zdjęcia z meczu Radomiak Radom - Widzew Łódź
Mecz relacjonowaliśmy na żywo. Zobaczcie zapis naszej transmisji
Warto dodać, ze był to prawdopodobnie ostatni mecz Radomiaka na stadionie przy ulicy Narutowicza. Kolejny , już w nowym sezonie ma rozegrać na nowym stadionie przy ulicy Struga. Zobaczcie co się dzieje na budowie.
