Anna Maria Żukowska nie popiera Radosława Sikorskiego
Anna Maria Żukowska była pytana w Radiu Plus o opublikowane w lipcu bieżącego roku fragmenty swojej korespondencji z Radosławem Sikorskim. Europoseł PO, jak wynika z zamieszczonych wówczas na Twitterze zdjęć, miał do niej napisać m.in. "Po co się pani wyzłośliwia? Mało pani wrogów? Mam się odwinąć?". Żukowska komentowała wówczas, że niefajnie jest próbować zastraszać ludzi w prywatnych wiadomościach.
Dziennikarz Radio Plus dociekał we wtorek, czy polityk PO – wskazywany w mediach jako kandydat na szefa MSZ w rządzie koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica - ją zastraszał.
"To były sugestie, które można tak potraktować"– stwierdziła Żukowska. "Nie jestem wielką fanką tej kandydatury" – dodała.
Sikorski zastraszał posłankę Lewicy
Pytana, co oznacza, że Sikorski ją zastraszał, Żukowska powiedziała: "sugerował, że ma tak potężne alianse, moce, znajomości, że mogę pożałować tego, co piszę". Dopytywana, czy chodziło o karierę polityczną, powiedziała: "może moja kariera polityczna, może coś; nie wiem dokładnie".
"Zabrzmiało to w ten sposób, że powinnam się nad tym zastanowić, ponieważ on jest postacią potężną w polityce i pytanie, czy ja powinnam w jego sprawie się odzywać w ogóle" – powiedziała Żukowska, wspominając sytuację z lipca br.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Na uwagę, że "minister w jej przyszłym rządzie ją zastraszał”, posłanka zareagowała słowami: „ja nie będę w tym rządzie; będę popierała ten rząd".
"Koalicje wymagają wielu konsensusów, wielu też poświęceń” – stwierdziła.
dś
Źródło: