Rafał Gikiewicz o swoich reprezentacyjnych marzeniach
Bramkarz póki co zaliczył bardzo krótki epizod w reprezentacji Polski. W maju 2019 roku w wyniku kontuzji odniesionej przez Wojciecha Szczęsnego oraz awansu do Bundesligi został powołany przez Jerzego Brzęczka do polskiej kadry. Oczywiście nie miał okazji w niej zadebiutować, ale - na tamten moment - sama obecność i przywdziewanie na treningach narodowych barw musiały mu wystarczyć. Potem sukcesywnie przez następnych selekcjonerów był skreślany. Sam piłkarz często nie krył frustracji w mediach społecznościowych oraz w różnych programach o tematyce piłkarskiej.
Teraz golkiper Widzewa Łódź przyznał w rozmowie dla Interii, że "mądrzejsze osoby" doradziły mu, aby skupić się na swojej grze i szlifowaniu formy, a nie zbędnych komentarzach dotyczących powołań do reprezentacji. Jednocześnie dodał, że nie ma zamiaru już tracić siły i energii rzeczami, na które nie ma wpływu.
- Licząc na zbieg okoliczności i pech innych, czyli kontuzje, to czemu nie. Mądrzejsze osoby powiedziały mi jednak, bym nie tracił na to energii, tylko skupił się na grze w klubie. Tylko dobrze broniący Gikiewicz może pomóc Widzewowi i na odwrót. Grający otwartą, widowiskową piłkę i wygrywający zespół może wypromować zawodnika do kadry, na przykład Bartka Pawłowskiego. Albo coś takiego może się wydarzyć w przypadku mojej osoby
- tłumaczył w rozmowie z dziennikarzem Andrzejem Klembą (Interia.pl).
- Oczywiście, że pamiętam te dni. Najpierw wymarzony awans, a potem powołanie. Poznałem selekcjonera Jerzego Brzęczka i trenera bramkarzy Andrzeja Woźniaka, którego spotkałem teraz w Widzewie. Chyba każdy Polak chciałby zagrać w reprezentacji. A na mojej pozycji tym bardziej nie jest o to łatwo, bo Polska bramkarzami stoi [...] szkoda, że mnie nie ma w kadrze, ale są lepsi
- dodał.
Rafał Gikiewicz wrócił do Polski po 10 latach
Rafał Gikiewicz zdecydował się na powrót do polskiej ekstraklasy w zimowym okienku transferowym. Bramkarz po nieudanym epizodzie w tureckim Anakaragucu podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Do tej pory zagrał w barwach "Widzewiaków" w pięciu meczach rundy wiosennej. Dwukrotnie zachował czyste konto.
Po przerwie reprezentacyjnej podopieczni Daniela Myśliwca zmierzą się z Koroną Kielce u siebie przy alei Piłsudskiego. Początek meczu 1 kwietnia o godzinie 17:30.
Paweł Wszołek prywatnie. Wahadłowy Legii Warszawa oraz repre...
