Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki ujawnili dane Jerzego Ż. UODO podejmie sprawę z urzędu

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki ujawnili dane pana Jerzego Ż. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) podejmie z urzędu tę sprawę.

Spis treści

Trzaskowski i Nawrocki ujawnili dane pana Jerzego

W poniedziałek, 12 maja, na zakończenie debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta, Rafał Trzaskowski wręczył Karolowi Nawrockiemu kopertę, w której – jak wytłumaczył dzień później – była kartka z numerem konta Domu Pomocy Społecznej, w którym przebywa Jerzy Ż., od którego kandydat popierany przez PiS nabył kawalerkę w Gdańsku. Kandydat KO, informując o tym w mediach społecznościowych, opublikował skan kartki, na której widniały imię i nazwisko tego mężczyzny i nazwa DPS. Z kolei Karol Nawrocki podał dane Jerzego Ż. w jednym z nagrań, które w poniedziałek zamieścił na platformie X, w którym wyjaśniał sprawę nabycia tego mieszkania.

UODO wszczyna sprawę z urzędu

„W przypadku ujawnienia danych osobowych obywatela (imię i nazwisko) przez pana Rafała Trzaskowskiego prezes UODO podejmie sprawę z urzędu. W analogiczny sposób prezes UODO podejmie sprawę ujawnienia danych tego samego obywatela w wywiadzie video przez pana Karola Nawrockiego (imię, nazwisko, adres przebywania)” – przekazał UODO w komunikacie.

Podkreślono, że „każdy, kto decyduje się na upublicznienie czyichś danych osobowych wraz z komentarzem (np. w internecie, na konferencji itp.) musi mieć świadomość, że tego typu działanie może przede wszystkim skutkować naruszeniem dóbr osobistych, a w następstwie dochodzeniem ich ochrony na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym (zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego, dobra osobiste człowieka, m.in. takie jak: nazwisko, pseudonim czy wizerunek, pozostają pod ochroną prawną)”.

UODO zaznaczył, że ujawnione dane nie stanowią same w sobie danych szczególnej kategorii, jednak „podane dane kontekstowe (np. adres) oraz ogromne zainteresowanie mediów tradycyjnych, elektronicznych i społecznościowych sprawiły, że dane wspomnianego obywatela oraz jego sytuacja życiowa stały się powszechnie znane”.

„W ocenie prezesa UODO stanowi to okoliczności wyjątkowe, dlatego postanowił podjąć sprawę ujawnienia, przez obu kandydatów na stanowiska Prezydenta RP, danych obywatela” – czytamy.

Prezes UODO Mirosław Wróblewski już we wtorek podkreślił, że bycie osobą publiczną, a szczególnie politykiem zabiegającym o głosy wyborców w kampanii na urząd prezydenta nie zwalnia z konieczności stosowania zasad ochrony danych osobowych.

„Wręcz przeciwnie. Od polityków należy oczekiwać najwyższych standardów i dawania dobrych przykładów w obszarze ochrony danych osobowych” – wskazał.

Drugie mieszkanie Nawrockiego

Sprawa mieszkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta to pokłosie publikacji portalu Onet, który ujawnił, że wbrew wcześniejszej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada w Gdańsku również kawalerkę. Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej. Pracownica opieki społecznej, która opiekowała się Jerzym Ż. od wiosny 2022 r. do wiosny 2023 r. powiedziała Onetowi m.in., że "pan Jerzy żył w nędzy" i "praktycznie nic nie miał", że próbowała się dowiedzieć od Nawrockiego, dlaczego nie pomaga emerytowi, skoro przejął jego mieszkanie i wysłała w tej sprawie do niego list.

W odpowiedzi na te doniesienia Nawrocki opublikował w internecie złożone przez niego jako prezesa IPN oświadczenie majątkowe z 2021 roku, w którym wymienił dwa mieszkania własnościowe, które posiada z żoną, oraz 50-procentowy udział w mieszkaniu jego żyjącej matki. Zdaniem Nawrockiego nabycie przez niego kawalerki w Gdańsku "dokonało się w pełni zgodnie z prawem". W ubiegłym tygodniu mówił, że kwestia pomocy udzielanej przez niego Jerzemu Ż. i nabycie mieszkania to oddzielne sprawy i że w kwestii mieszkania nie ma sobie nic do zarzucenia. Nawrocki poinformował też, że przekaże kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Podczas poniedziałkowej telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta, Nawrocki oświadczył, że „pomógł człowiekowi”, kupił od niego mieszkanie i przekazał je ostatecznie na cele charytatywne. Zapewnił, że po zakupieniu mieszkania nadal brał odpowiedzialność za Jerzego Ż.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kultowy budynek do zburzenia, zastąpi go nowy wieżowiec

Kultowy budynek do zburzenia, zastąpi go nowy wieżowiec

Grzegorz Onichimowski w Radzie Nadzorczej TGE

Grzegorz Onichimowski w Radzie Nadzorczej TGE

Wróć na i.pl Portal i.pl