Raków Częstochowa ma być trwałym miejscem na piłkarskiej mapie Polski [wideo]

Piotr Olkowicz
Wideo
od 16 lat
Życie nie znosi próżni zatem kac po porażce Lecha z Fiorentiną powoli mija i wracamy do ligowej codzienności. Zanim na plac wybiegną ekipy walczące o najwyższe zaszczyty, dzisiaj czeka nas seria gier z gatunku tych, jak mawiał klasyk czyli Franciszek Smuda - "o spadek". Jako, że drużyn, które mogą znaleźć się w mig w strefie spadkowej ligowej tabeli jest multum, przedstawiamy zarys recepty co powinny zrobić, żeby uniknąć degradacji teraz i walki o życie w przyszłości.

W ostatnim wydaniu Magazynu Gol24 gościliśmy w naszym studiu prezesa zarządu Rakowa Częstochowa Piotra Obiedzińskiego, który wyczerpująco przedstawił koncepcję biznes planu i koncepcje rozwojowe klubu upatrywanego jako niemal pewny nowy mistrz Polski. Prezes, czemu nietrudno się dziwić, zapowiedział powrót swoich podopiecznych na ścieżkę zwyczajowego wysokiego punktowania po chwilowej czkawce i zdobyciu tylko jednego "oczka" w dwóch ostatnich kolejkach.

Przedstawił wiele ciekawych koncepcji dotyczących budowy ośrodka, który na wiele lat ma osiąść w panteonie najważniejszych sił polskiej piłki.

Z wywiadu dowiedzieć się można m.in. o zamierzonej strategii polegającej na tym, że budżet klubu jest dziś "na minusie", bo jak głosi stara maksyma w interesach - żeby wyjąć, trzeba włożyć.

Obidziński przybliża filozofię Rakowa i jego systemu cash flow, w którym upatrywane jest rychłe zbilansowanie finansów ze źródeł kwot "podnoszonych z boiska", sponsorskich oraz trasnferów wychodzących z klubu. Te ostatnie ze względu na cele krótko i długoterminowe zostały na jakiś czas przystopowane, co nie znaczy, że taki stan może trwać na dłuższą metę.

Aktualna strata w wysokości ok. 20 milionów złotych jest jak najbardziej wliczona w strategię, ale kiedyś trzeba ją odrobić. Jednak aktualne wyniki i sytuacja w tabeli są materiałem, z którego ma powstać w Częstochowie trwały fundament, a tzw. napinka motywacyjna, ma jedynie w tym pomóc.

Głos prezesa Piotra Obidzińskiego wpisuje się idealnie w filozofię naszego Magazynu Gol24, w którym przedstawiamy meandry wielkiej piłki nie tylko z perspektywy tego co wydarzyło się na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Każdy kolejny odcinek to ciekawe studium futbolowe wykraczające poruszanymi treściami poza schemat podsumowywania li tylko poszczególnych spotkań.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Imię
To kiedy porażka Wstydzewa pod Jasną Górą? Ostatnie 6 meczów to remisy i porażki, bo jak co roku wiosna jest u nich raczej kipepska
O
Obrzezany z kurnika
15 kwietnia, 07:59, żyd z galery:

Skończycie tak jak Amica Dyskobolia Sokół Pniewy Olimpia Poznań.Nie pasujecie do elity jak Widzew Lech Legia Wisła czy Ruch nigdy w niej nie będziecie.Co najwyżej pielgrzymki możecie przyjmować.Pilka nie dla wieśniaków

Obrzezana, zmień lekarza, ten ci całej prawdy nie mówi

R
Rather
Sztuczny twór, za niedługo o nim zapomną
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl