Jeszcze dwa lata temu za kostkę masła płaciliśmy na Pomorzu 5,02 zł. Choć już wtedy narzekaliśmy, że to drogo, dziś ciężko znaleźć sklep, gdzie jej cena nie przekracza 7 zł.
Dużo więcej niż dotychczas płacimy też za warzywa. 1 kg ziemniaków w kwietniu 2017 r. kosztował 1,20 zł, w tym samym czasie w 2018 r. - 1,46 zł, a w kwietniu br. - 2,61 zł. Droższa jest też marchew i cebula. 1 kg tej pierwszej można było dostać w 2017 r. za 1,80 zł, w 2018 r. - za 2,91 zł, a teraz - za 3,18 zł. Na przestrzeni dwóch ostatnich lat cena za 1 kg cebuli wzrosła z kolei z 2,26 zł do 3,85 zł.
Jak wynika z danych GUS, droższy niż kilkanaście miesięcy temu jest obecnie również chleb (w kwietniu 2017 r. za bochenek płaciliśmy 2,14 zł, w tym samym czasie w 2018 r. - 2,29 zł, a w kwietniu br. - 2,62 zł), mięso wołowe (jego cena za 1 kg wzrosła od 25,51 zł w 2017 r. do 29,51 zł w br.), a także mięso wieprzowe (w kwietniu 2017 r. kosztowało 18,21 zł za 1 kg, w tym samym czasie w 2018 r. - 18,90 zł za 1 kg, a w kwietniu br. - 21,27 zł za 1 kg).
SPRAWDŹ CENY PRODUKTÓW:
- Takiej drożyzny dawno u nas nie było. Ugotowanie zwykłego rosołu staje się powoli prawdziwym cenowym wyzwaniem, zwłaszcza dla starszej osoby, takiej jak ja, która musi utrzymać się tylko z emerytury - mówi 72-letnia pani Wanda, którą spotykamy na gdyńskiej hali targowej. - Za warzywa, które kiedyś były tanie jak barszcz, a więc cebulę, kartofle, włoszczyznę trzeba dziś zapłacić więcej niż za produkty, które z kolei do niedawna uchodziły za luksusowe. Kto to w ogóle widział, żeby pietruszka była droższa od ananasa - dodaje.
Z danych o kształtowaniu się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2018 r. wynika, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych w woj. pomorskim w stosunku do 2017 r. charakteryzowały się najwyższym wzrostem w kraju. Wzrosły one średnio o 3,5 proc. (w kraju - 2,6).
- Podobna sytuacja miała miejsce w 2016 r. w odniesieniu do 2015 r. Warto zauważyć, że na przestrzeni lat 2013-2018 spadek cen towarów i usług konsumpcyjnych, w tym żywności w skali roku miał miejsce w kraju jak i w poszczególnych województwach tylko w 2014 i 2015 r. - komentuje Zbigniew Pietrzak z Urzędu Statystycznego w Gdańsku. - W kwietniu 2019 r. w województwie pomorskim ceny detaliczne większości analizowanych artykułów żywnościowych były wyższe niż w analogicznym okresie 2018 r. Podrożały m.in. ziemniaki (o 78,8 proc.), cebula (o 57,8), cukier (o 19,5), chleb pszenno-żytni (o 14,4), mięso wieprzowe bez kości - schab (o 12,5), marchew (o 9,3) oraz ser dojrzewający (o 3,8). Odnotowano również spadki cen m.in. jabłek (o 34,5), pomarańczy (o 11,4), ryżu (o 0,8), kurcząt patroszonych (o 2,5), a także sera twarogowego (o 2,6).
Warto dodać, że w naszym regionie średnia cena w kwietniu br. za 1 kg mięsa wieprzowego bez kości - schabu (21,27 zł) była jedną z najwyższych w kraju. Więcej płacili jedynie konsumenci z województwa świętokrzyskiego. Natomiast cena jabłek i ziemniaków była u nas najwyższa w kraju i wynosiła odpowiednio: 2,62 zł za 1 kg i 2,61 zł za 1 kg.
- Jeszcze wyższą dynamikę zmian cen detalicznych opisywanych artykułów spożywczych odnotowano porównując ich ceny z kwietnia br. roku z cenami z kwietnia 2013 r. Na przestrzeni tych sześciu lat najbardziej wzrosły ceny warzyw, takich jak cebula i ziemniaki - ponad dwukrotnie (cebula z 1,76 zł za 1 kg do 3,85 zł, a ziemniaki z 1,23 zł za 1 kg do 2,61 zł). Warto jeszcze wskazać na znaczny wzrost cen m.in. marchwi (o 51,4 proc.), masła (o 36,5) oraz chleba pszenno-żytniego (o 18,6) - podsumowuje Zbigniew Pietrzak.
Zła wiadomość jest taka, że już i tak rekordowo wysokie ceny znów poszybują wkrótce w górę. Aż 3 proc. - tyle według ekonomistów Credit Agricole wyniesie wskaźnik inflacji w pierwszym kwartale 2020 roku. Zdaniem ekspertów z PKO BP będzie jeszcze gorzej - szacują wzrost cen o 3,5 proc.
- Podnieśliśmy naszą prognozę inflacji w latach 2019-2020. Rewizja w górę wynika z uwzględnienia trzech czynników: wyższej dynamiki cen żywności, planowanego uwolnienia cen energii dla przedsiębiorstw oraz wprowadzenia podatku handlowego. Wyższa ścieżka cen żywności w znacznym stopniu wynika z silniejszego od naszych wcześniejszych oczekiwań wzrostu cen wieprzowiny będącego skutkiem wyraźnego spadku jej światowej podaży ze względu na rozprzestrzeniający się ASF w Chinach. Uważamy, że rosnące ceny wieprzowiny będą w kolejnych miesiącach oddziaływały w kierunku wzrostu cen pozostałych gatunków mięsa, w szczególności drobiu - komentuje Krystian Jaworski, starszy ekonomista z Departamentu Analiz Makroekonomicznych w banku Credit Agricole. - Dodatkowymi czynnikami stojącymi za rewizją ścieżki żywności w górę są prognozowana przez nas wyższa dynamika cen owoców związana z wiosennymi przymrozkami, a także oczekiwane przez nas wprowadzenie podatku handlowego - dodaje.
Zdaniem ekspertów, podatek handlowy i uwolnienie cen energii nastąpią już w trzecim kwartale br.
- Szacujemy, że łączny wpływ tych dwóch czynników będzie oddziaływał w kierunku podniesienia ścieżki inflacji bazowej o 0,4 pkt. proc. przez cztery kwartały - kontynuuje Krystian Jaworski. - W naszym scenariuszu zakładamy, że ceny prądu dla gospodarstw zostaną uwolnione w 2020 r., co wyraźnie podbije dynamikę cen nośników energii w pierwszym kwartale. Zarysowane powyżej czynniki będą oddziaływały w kierunku stopniowego wzrostu inflacji ogółem do lokalnego maksimum na poziomie 3 proc. - dodaje.
Podobnego zdania są ekonomiści PKO BP. Jak wynika z przygotowanego przez nich pod koniec maja br. raportu, szczyt inflacji w Polsce pojawi się na początku przyszłego roku i wyniesie rekordowe 3,5 proc.
Rekordowo wysokie ceny warzyw, najdrożej ma być w pierwszym ...
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:
