Premier League. Hit na remis, Arsenal liderem tabeli
Manchester City objął prowadzenie w meczu z Liverpoolem w 23. minucie po pomysłowo rozegranym rzucie rożnym. Belg Kevin de Bruyne posłał niską piłkę na bliższy słupek, a z bliska do siatki trafił obrońca John Stones.
Goście kontrolowali wydarzenia na boisku, ale tuż przerwie błąd popełnił Nathan Ake. Holenderski obrońca za lekko zagrał piłkę do swojego bramkarza i przejął ja Darwin Nunez. Urugwajczyk został sfaulowany przez Edersona i sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił argentyński mistrz świata Alexis Mac Allister. W dodatku brazylijski bramkarz faulując Nuneza doznał kontuzji uda i kilka minut później został zmieniony.
Jakub Moder zagrał mecz w Premier League. Mógł wylecieć z boiska
Od tego momentu przewagę miał Liverpool, którego gra dodatkowo nabrała rozpędu, gdy na boisko weszli będący wciąż nie w pełni sił Mohamed Salah i Andy Robertson. Dogodne okazje zmarnował jednak m.in. Kolumbijczyk Luis Diaz.
Zespół z Manchesteru, mimo że został zepchnięty do obrony, mógł wygrać to spotkanie. W 89. minucie w słupek trafił jednak Belg Jeremy Doku.
W tabeli nie zaszły zmiany. Prowadzenie utrzymał Arsenal Londyn, który już w sobotę pokonał Brentford 2:1. "Kanonierzy" wyprzedzają Liverpool tylko lepszą różnicą bramek. Broniący tytułu Manchester City traci do tej dwójki jeden punkt.
W tym sezonie pozostał już tylko jeden mecz między tymi drużynami - 31 marca "The Citizens" podejmą Arsenal. PAP
