Reparacje wojenne. Hanna Gill-Piątek: W tej chwili konfliktowanie nas z Niemcami, to pchanie nas w kierunku Rosji

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
W czwartek zaprezentowano raport o stratach wojennych.
W czwartek zaprezentowano raport o stratach wojennych. Fot. domena publiczna, źródło Stanisław Jankowski, Adolf Ciborowski "Warszawa 1945 i dziś"
Na Zamku Królewskim w Warszawie w czwartek zaprezentowany został raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Polskatimes.pl zapytała Hannę Gill-Piątek, przewodniczącą koła parlamentarnego Polska 2050, jakie jest stanowisko ugrupowania w tej sprawie.

„Niemcy napadli na Polskę i uczynili wielkie szkody”

Cała kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł. W przeliczeniu daje to 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.

– Dzień przedstawienia raportu jest decyzją, by uzyskać odszkodowania za to, co Niemcy uczyniły w latach 1939-1945. Wiele państw uzyskało odszkodowania od Niemiec. Polska – nie. Niemcy napadli na Polskę i uczynili wielkie szkody. Efekty trwają do dziś – powiedział w czwartek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

„Nie jest to czas, żeby poważną dyskusję o reparacjach otwierać z powrotem”

Hanna Gill-Piątek, przewodnicząca koła parlamentarnego Polska 2050 pytana przez polskatimes.pl o stanowisko ugrupowania w sprawie reparacji wojennych od Niemiec, odpowiedziała, że „tak, jak powiedział już Szymon Hołownia, teraz jest czas, kiedy Ukraina walczy z Rosją, i kiedy cała zjednoczona Europa powinna być po stronie Ukrainy”. – Nie jest to czas, żeby poważną dyskusję o reparacjach otwierać z powrotem. O reparacjach można rozmawiać, ale nie w taki sposób. Nie teraz, w okresie przedwyborczym, w okresie, kiedy Niemcy powinny wszystkimi środkami wspomagać Ukrainę zbrojnie. Polska nagle, egoistycznie wyciąga rękę i mówi: „daj”. Moim zdaniem to jest sprawa, która jest bulwersująca – oceniła.

Hanna Gill-Piątek dodała, że „do tematu reparacji oczywiście można wrócić, choć niektórzy uważają, że to jest temat zamknięty – tak mówi np. strona niemiecka”. – Oczywiście, taki powrót może być zawsze obarczony ryzykiem, że deklaracja ze strony Niemiec, że nie zgłaszają żadnych roszczeń, co do np. nieruchomości czy dóbr pozostawionych za ich wschodnią granicą po wojnie. Jeżeli my otwieramy ze swojej strony rozmowy o reparacjach, to oni mogą otworzyć tamtą drogę. Mam wrażenie, że PiS zupełnie nie pamięta o tym ryzyku. Proszę sobie wyobrazić, co by było, gdyby nagle spadkobiercy poprzednich właścicieli zgłosili się po cały Wrocław albo Gorzów Wielkopolski – mówiła.

„W tej chwili konfliktowanie nas z Niemcami, to pchanie nas w kierunku Rosji”

2

Posłanka Polska 2050 dopytywana, czy gdyby PiS chciał wsparcia od opozycji w sprawie reparacji od Niemiec, to ugrupowania Szymona Hołowni takiego wsparcia by udzieliło, powiedziała: „Wróćmy do rozmowy o reparacjach, po tym jak Ukraina zwycięży. Teraz to, co Polska powinna chcieć od Niemców, to jest to, żeby w sposób bezwarunkowy wspomagały zbrojnie i w każdy inny sposób Ukrainę, bo to jest nasz narodowy interes. W tej chwili konfliktowanie nas z Niemcami, to pchanie nas w kierunku Rosji, czyli w kompletnie przeciwnym kierunku”.

lena

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl