Spis treści
Trzy lata wojny. W jakim momencie jesteśmy obecnie?
W poniedziałek mijają trzy lata od pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę.
Piotr Strach, poseł Polski 2050 – Trzeciej Drogi, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej pytany przez i.pl, w jakim momencie wojny jesteśmy obecnie, zauważył, iż „dobrze, że pani redaktor podkreśliła, że trzy lata temu nastąpił moment pełnoskalowej inwazji”.
– Wojna zaczęła się w 2014 roku, więc to był ten moment, kiedy tak naprawdę wojna już trwała i etapy konfliktu cały czas się zmieniają. Jesteśmy w tym momencie na kolejnym z tych etapów, bo – umówmy się – Rosja nie poprzestanie na tym. Czy będziemy to nazywać wojną hybrydową, czy konfliktem, czy jakimś sporem granicznym – nie ma wielkiego znaczenia. To po prostu jest kolejny etap konfliktu i kolejny etap rosyjskiej ekspansji na Zachód. Obecnie akurat ofiarą jest Ukraina, ale wcześniej mówiliśmy także o wielkich wpływach na Białoruś, więc wojna trwała i w jakiejś formule będzie trwać nadal, także w przyszłości – mówił.
Czy Polska może czuć się zagrożona?
Pytany o to, czy to oznacza, że Polska może czuć się w jakiś sposób zagrożona, poseł Polski 2050 – Trzeciej Drogi podkreślił, że „każdy kraj europejski w tym momencie powinien się czuć zagrożony w taki czy w inny sposób”.
– Wojna hybrydowa trwa, są ataki na instalacje na Morzu Bałtyckim, są ataki na fabryki i przedsiębiorstwach, które produkują broń, były różnego rodzaju podejrzenia aktów w sabotażu. Wojna w jakiejś formule cały czas funkcjonuje i ona się rozlała już na cały kontynent, ale także na Azję. Wojska koreańskie i sprzęt irański czy z innych krajów, który jest w tym momencie na Ukrainie, oznacza, że to jest bardzo szeroki konflikt. Miejmy nadzieję, że nie będzie się rozlewał jeszcze dalej – dodał.
Zaskakujące wypowiedzi Trumpa elementem negocjacji?
Pytany o wypowiedzi Donalda Trumpa, który zasugerował ostatnio, że Ukraina jest odpowiedzialna za wojnę z Rosją, a Wołodymyra Zełenskiego nazwał „dyktatorem bez wyborów” i dopytywany o to, czy jest to element negocjacji, czy może prezydent USA zwariował, a może coś jeszcze innego, Piotr Strach odpowiedział, że wydaje mu się, że to jest element negocjacji.
– Donald Trump jest politykiem, który wykorzystuje social media i współczesne środki przekazu, jako narzędzia politycznego, narzędzia dyplomatycznego oraz narzędzia gospodarczego. Obecnie wszelkimi możliwymi środkami próbuje osiągnąć swoje cele polityczne, także prowokując w mediach społecznościowych, więc moim zdaniem tego typu wypowiedzi temu służą, aby rzeczywiście stworzyć sobie jak największą ilość opcji do tego, żeby osiągnąć swoje cele – tłumaczył.
Poseł Polski 2050 – Trzeciej Drogi podkreślił, że „pytanie jest takie, jaki jest w tym nasz interes”.
– Dla nas polska racja stanu jest najważniejsza i w zasadzie jest jedynym naszym wyznacznikiem, więc my powinniśmy być przygotowani na takie scenariusze, które może przynieść przyszłość – dodał.
Jakie rozstrzygnięcie wojny byłoby najkorzystniejsze?
Dopytywany, jakie rozstrzygnięcie wojny na Ukrainie byłoby z punktu widzenia Polski najkorzystniejsze, Piotr Strach odpowiedział, że „najkorzystniejsze byłoby takie, żeby obowiązywało prawo międzynarodowe i żebyśmy zakończyli tę wojnę w takiej formule, jaką ono przewiduje”.
– A prawo międzynarodowe mówi o samostanowieniu narodów, nienaruszalności granic, pewnym porządku prawnym, jeśli chodzi o relacje między sąsiedzkie. Dla nas bardzo istotne jest to, aby społeczność międzynarodowa w końcu to prawo zaczęła przestrzegać – dodał.
Polityk zwrócił uwagę na to „jak małą rolę w tym momencie odgrywa ONZ”.
– To instytucja, która w zasadzie skupia wszystkie największe państwa i one są Radzie Bezpieczeństwa i to tam powinny zostać rozstrzygane takie tematy. Tymczasem schodzimy już na stosunki bilateralne między poszczególnymi pojedynczymi państwami – mówił.