Liderzy zespołu z Karaibów przesądzili o triumfie nad Finami
Trzon reprezentacji Bahamów, klasyfikowanej na 57. miejscu w rankingu FIBA, stanowią trzej znani zawodnicy z ligi NBA: środkowy DeAndre Ayton (Portland Trail Blazers, średnia w lidze 16,7 pkt, 11,1 zb.) oraz obrońcy Buddy Hield (Philadelphia 76ers, 12,1 pkt, 2,8 as.) i Eric Gordon (Phoenix Suns, 11,0 pkt w 2,0 as.).
We wtorkowym meczu przeciwko Finom zdobyli odpowiednio 19, 24 i 16 punktów. Strzelecki talent objawił także 18-letni Valdez Edgecombe jr, występujący w lidze NCAA w Baylor University (byłej drużynie Jeremy'ego Sochana), zdobywając 20 pkt.
Weteran zespołu, 35-letni Gordon jest mistrzem świata z reprezentacją USA z 2010 roku. W barwach Bahamów gra na mocy specjalnego pozwolenia FIBA, jakie jej sekretarz generalny wydaje w "najlepszym interesie koszykówki" - na celu jest rozwój tej dyscypliny w danym kraju.
Wyeliminowanie byłych wicemistrzów świata
Obecność trzech gwiazdorów w składzie wystarczyła do osiągnięcia największego sukcesu w historii koszykówki na Bahamach - awansu do decydującego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, po zwycięstwie w sierpniu ub. roku w finałowym meczu amerykańskich prekwalifikacji z Argentyną 82:75 na jej terenie (ostatnia kwarta wygrana 23:12). Wcześniej karaibska reprezentacja pokonała w grupie Kubę i Argentynę oraz w półfinale Urugwaj.
Przed turniejem w Walencji drużyna amerykańskiego trenera Chrisa DeMarco, który na co dzień jest asystentem Steve'a Kerra w Golden State Warriors, wystąpiła w Pireusie w tradycyjnym turnieju o Puchar Akropolu, gdzie przegrała obydwa spotkania: z Czarnogórą 80:93 i Grecją 75:102, ale gwiazdorzy wykorzystywali byli w ograniczonym zakresie.
Przeciwko Finlandii pokazali jednak, że w meczach na serio potrafią wygrywać. Każdy z trójki zawodników NBA grał we wtorek ponad 32 minut, Edgecombe niewiele mniej (28.30). Pytaniem jest, jak fizycznie wytrzymają intensywny wysiłek dzień po dniu.
Przyszli rywale Biało-Czerwonych chcą więcej
– Jeszcze nie skończyliśmy tu swojej pracy. Celem jest odpowiednie podejście do każdego meczu. Wiemy, że nie ma znaczenia, jak wygląda skład, ponieważ każdy zespół można pokonać
– mówił Hield po spotkaniu z Finlandią.
Koszykarze Bahamów nigdy dotychczas nie grali w igrzyskach olimpijskich ani w mistrzostwach świata. Ich spotkanie z Polską będzie pierwszą w historii rywalizacją tych reprezentacji o punkty.
Początek meczu w Pavello Fonteta de Sant Luis o godz. 17.30.
[/polecany]26515193[/polecany]
(PAP)
