Reprezentacja Polski. Grzegorz Krychowiak zerwał kontakt z dziennikarzem, z którym był na zgrupowaniach kadry. "Nie pisz już do mnie więcej"

16 stycznia 2024, 17:20

Krychowiak ma konflikt z dziennikarzem? Piłkarz zerwał kontakt z przyjacielem

Reprezentacja Polski. Grzegorz Krychowiak miał się wściec na swojego byłego przyjaciela, który pracował przy popularnych vlogach na kanale "Łączy nas Piłka". Piłkarzowi nie spodobała się jedna wypowiedź Łukasza Wiśniowskiego na temat jego osoby. - Skąd ty to wiesz? Dlaczego powołujesz się na informacje od osób trzecich? Nie pisz już do mnie więcej - ujawnił redaktor, co napisał mu piłkarz.

Grzegorz Krychowiak obraził się na dziennikarza

Razem z Wojciechem Szczęsnym mieli naprawdę dobre relacje z dziennikarzem. Można stwierdzić nawet, że przyjacielskie. Często wspomniana dwójka piłkarzy pojawiała się u niego w kolejnych produkcjach na kanale YouTube "Łączy nas Piłka". Ostatecznie drogi się rozeszły. Łukasz Wiśniowski postanowił się realizować w innym miejscu niż praca przy reprezentacji Polski. Nie odszedł daleko, gdyż w dalszym ciągu był blisko sportu. Razem z Jakubem Polkowskim po odejściu z ŁNP założyli swój autorski kanał "Foot Truck", na który zapraszali znanych piłkarzy. Co ciekawe - kilka razy gościem programu był... Grzegorz Krychowiak.

Czara goryczy między obydwoma panami przelała się w momencie niepochlebnej opinii dziennikarza na antenie Meczyków. Wiśniowski wówczas stwierdził, że piłkarz marzy tylko o tym, aby zagrać sto razy w reprezentacji Polski. - Dzisiaj nie mam z nim żadnego kontaktu. To nie efekt występów w Foot Trucku, ale w Meczykach, gdzie powiedziałem, że Grzesiek Krychowiak marzy o tym, żeby zagrać sto razy w reprezentacji - powiedział Wiśniowski na kanale "Foot Truck".

- Dostałem od niego SMS-a o treści: "Skąd ty to wiesz? Dlaczego powołujesz się na informacje od osób trzecich? Nie pisz już do mnie więcej z prośbą o wywiad"

- zdradził.

Krychowiak swoją dotychczasową karierę w reprezentacji Polski faktycznie zakończył po rozegraniu setnego meczu w narodowych barwach. Przegranym meczem z Albanią (0:2) w Tiranie powiedział "basta" dla gry z orzełkiem na piersi.