Filip Marchwiński wygląda jak młody Robert Lewandowski
Przypomnijmy, pierwszy raz od dawna reprezentacja Polski skazana jest na grę bez swojego kapitana. Robert Lewandowski doznał kontuzji kostki w meczu Ligi Mistrzów między FC Porto a FC Barceloną.. "Duma Katalonii" wygrała tamto spotkanie 1:0, a kapitan Biało-Czerwonych opuścił plac jeszcze w pierwszej odsłonie.
Na kadrę nie pojechał, a zdaniem katalońskich mediów pauza może potrwać nawet do końca października i być może "Lewy" nie zagra w jednym z najbardziej prestiżowych meczów tej jesieni, z Realem Madryt. El Clasico zaplanowano na 28 października.
Kto zastąpił Roberta Lewandowskiego na kadrze? Można się domyślać, że w miejsce nieobecnego Lewandowskie na zgrupowaniu pojawił się Adam Buksa, który regularnie gra w lidze tureckiej. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Tomasz Frankowski, były napastnik reprezentacji Polski docenił innego napastnika, a także wskazał piłkarza, który przypomina mu młodego Lewandowskiego.
- Od kilku lat Arek (Milik - red.) ma predyspozycje i ambicje, by dorównać Robertowi. Trapiły go kontuzje, ale by grać w Marsylii czy Napoli, trzeba było być na światowym poziomie. Żeby nie skłamać, na palcach jednej ręki można policzyć polskich piłkarzy grających w takich klubach. Wszędzie zaznaczał swój pobyt dobrymi występami, ale każda zmarnowana sytuacja powoduje u niego blokadę psychiczną. Tego nie widzimy u "Świdra", który ma lepszą średnią goli na mecz w kadrze - skomentował powołania Frankowski.
- Wybiegany, z dobrą techniką, przypomina mi Roberta Lewandowskiego z początków jego kariery - opisał Filipa Marchwińskiego były piłkarz. Warto zaznaczyć, że dla pomocnika Lecha Poznań to pierwsze powołanie i jeśli selekcjoner da mu szansę w meczu z Wyspami Owczymi czy Mołdawią, to "Marchewa" zadebiutuje w seniorskiej kadrze.
Mecz Wyspy Owcze - Polska zaplanowano na czwartek 12 października, na godz. 20:45. Polska obecnie plasuje się na 4. lokacie, ale przy wygranej oraz przy korzystnym rezultacie w meczu równoległym, w spotkaniu Albania - Czechy, Biało-Czerwoni mają szansę wskoczyć nawet na 2. lokatę.
REPREZENTACJA w GOL24
