Resovia - Wisła 0:2. Pierwszy komplet punktów krakowian w I lidze. Przełamanie drużyny Jerzego Brzęczka

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Resovia - Wisła Kraków (0:2) w meczu I ligi w Rzeszowie
Resovia - Wisła Kraków (0:2) w meczu I ligi w Rzeszowie Krzysztof Kapica
I liga piłkarska. Pokonanie Resovii 2:0 jest pierwszą wygraną drużyny Jerzego Brzęczka od 10 kwietnia tego roku, gdy na własnym boisku, jeszcze w ekstraklasie, pokonała Górnika Zabrze. W piątkowy wieczór, po 279 dniach bez wyjazdowego zwycięstwa, piłkarze Wisły Kraków wreszcie poczuli smak sukcesu.

Wisła była w piątkowy wieczór drużyną o wiele lepszą od Resovii, mogła nawet wygrać efektowniej, choć rywale też mieli swoje okazje na gola.

Po raz pierwszy po spadku Wisły z ekstraklasy (licząc także ze sparingami) w pierwszym składzie wybiegł Joseph Colley i miało to fundamentalne znacznie dla postawy defensywy gości. W Rzeszowie swoje zadanie spełnił też Michał Żyro, skrzydłowy z konieczności występujący na pozycji napastnika w miejsce nieobecnego Luisa Fernandeza.

Na trybunach w Rzeszowie zameldował się komplet widzów, Wisła wzbudziła ogromne zainteresowanie. Z Krakowa dojechało tysiąc fanów. Na tle słabej Resovii doczekali się dobrej gry gości, którzy po remisie 0:0 na inaugurację z Sandecją byli bardzo głodni zwycięstwa.

W pierwszym meczu sezonu 2022/2023 rzeszowianie przegrali na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 1:2. Zagrali w poniedziałek, więc mieli dwa dni mniej na przygotowania do piątkowego spotkania z Wisłą. Trener Tomasz Grzegorczyk cieszył się z powrotu do zdrowia doświadczonego Bartosza Kwietnia i natychmiast wstawił go do składu.

Kibice na meczu Resovia - Wisła Kraków.

Kibice Wisły Kraków na meczu z Resovią. Było ich ponad tysią...

I właśnie Kwiecień był centralną postacią w zespole gospodarzy. W pierwszych minutach brał udział niemal w każdej akcji swojej drużyny, zarówno defensywnej, jak i ofensywnej. Był przy tym bardzo agresywny, już w 8. minucie otrzymał ostrzeżenie, że przy kolejnym ostrym faulu zostanie ukarany żółtą kartką. Nie trzeba było długo na to czekać. Kwiecień był też groźny w ataku, to po jego strzale Mikołaj Biegański z trudem wybił piłkę na poprzeczkę, a następnie musiał bronić dobitkę Rafała Mikulca.

Z każdą minutą stawało się jednak jasne, że to Wisła będzie dyktować warunki. Widać było, że jej piłkarze są lepiej wyszkoleni technicznie i mają pomysł na grę. Pierwsze poważne zagrożenie stworzyli Krystian Wachowiak i Michał Żyro. Ten pierwszy dośrodkował na 3. metr, a ten drugi fatalnie spudłował, uderzając piłkę głową.

Minęło jednak zaledwie kilka minut i występujący z konieczności na pozycji numer 9 Michał Żyro kapitalnie uderzył z woleja, kierując piłkę do siatki. To był pierwszy gol krakowian po spadku z ekstraklasy.

Żyro miał jeszcze jedną znakomitą okazję, tuż przed przerwą, lecz trafił piłką w boczną siatkę.

Świetne spotkanie rozgrywał Colley. Szwed długo dochodził do siebie po kontuzji pięty, dopiero w ubiegłym tygodniu wznowił treningi z drużyną, lecz od pierwszej minuty rządził na boisku w Rzeszowie. To on uchronił gości przed stratą gola, gdy w 30. min Hubert Karpiński znalazł się oko w oko z Biegańskim. Bramkarz „Białej Gwiazdy” sparował uderzenie, ale piłka prawdopodobnie i tak przekroczyłaby linię bramkową, gdyby nie przewidujący przebieg zdarzeń Colley.

Wisła prowadziła do przerwy jednym golem, ale już w pierwszej minucie drugiej połowy mogła stracić tę przewagę. Przed szansą stanął Rafał Mikulec, lecz nie trafił piłką w bramkę. Ryzykownie atakował go Michael Pereira, ale sędzia nie dopatrzył się faulu, choć było tego bardzo blisko.

Chwilę później Francuz, który w przerwie zastąpił mocno poturbowanego przez rzeszowian Momo Cisse, znów wystąpił w roli głównej, tyle że z drugiej strony boiska. Szarżujący lewą stroną Żyro mocno wstrzelił piłkę, a z dobitką pospieszył właśnie Pereira. Wbił piłkę do siatki, lecz wcześniej odbiła się ona od jego ręki i sędziowie po analizie VAR nie uznali gola.

Podobnie postąpili, gdy kilka minut później do siatki trafił Mateusz Młyński, bo podający mu Żyro był na spalonym.

Żyro pokazał w tym meczu dobry poziom gry, ale wiele dobrego można również powiedzieć o występie Kacpra Dudy. 18-latek bardzo swobodnie rozgrywał piłkę, mocno walczył też o nią w pressingu, a bezradni rywale często musieli odbierać mu ją faulami.

Zastępujący Dudę Piotr Starzyński tuż po wejściu na boisko miał świetną okazję do podwyższenia wyniku, lecz dobrze spisał się Branislav Pindroch. Chwilę później bramkarz Resovii nie miał już żadnych szans, gdy piłkę po rzucie rożnym w wykonaniu Pereiry skierował w kierunku golkipera Ivan Borna Jelić Balta, a tuż przed nim trącił ją jeszcze Igor Łasicki. 2:0 dla gości i tak zakończył się ten mecz.

Po dwóch kolejkach Wisła ma 4 punkty, Resovia jest bez zdobyczy. W innym piątkowym meczu I ligi Skra Częstochowa pokonała Chojniczankę 2:0.

Resovia – Wisła Kraków 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Żyro 18, 0:2 Łasicki 79.

Resovia: Pindroch - Adamski, Hoogenhout (46 Bondarenko), Kałahur, Kubowicz – Mikulec (70 Ostrowski), Kwiecień (56 Krasa), Wasiluk, Mróz - Antonik (64 Morys), Karpiński (70 Wojciechowski).
Ławka rezerwowych: Sujecki, Bondarenko, Krasa, Wojciechowski, Morys, Ostrowski, Szymkiewicz, Chuchro.

Wisła: Biegański - Jaroch, Łasicki, Colley, Wachowiak – Młyński (76 Gruszkowski), Jelić Balta, Basha, Duda (76 Starzyński), Cisse (46 Pereira) - Żyro (82 Szywacz).
Ławka rezerwowych: Broda, Mehremić, Pereira, Niewiadomski, Sobol, Gruszkowski, Szywacz, Starzyński, Plewka.

Sędziował: Wojciech Myć (Lublin). Żółte kartki: Kwiecień, Wasiluk.
Widzów: 6000.

Kibice na trybunach podczas meczu Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz

Race, serpentyny - tak kibice Wisły Kraków przywitali się z ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Resovia - Wisła 0:2. Pierwszy komplet punktów krakowian w I lidze. Przełamanie drużyny Jerzego Brzęczka - Dziennik Polski

Wróć na i.pl Portal i.pl