Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział 18 stycznia, że w najbliższych dniach ruszą prace nad opracowaniem nowych protokołów sanitarnych, dotyczących działania gastronomii, hotelarstwa oraz branży fitness w czasie pandemii COVID-19. To oznacza, że rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotowuje się do częściowego odmrożenia gospodarki.
Nie wiadomo jednak, kiedy może to nastąpić. Jak zaznaczył, wszystko jest uzależnione od liczby zakażeń oraz zgonów.
- Mając na uwadze to, jak zachowuje się nowa mutacja koronawirusa w Wielkiej Brytanii, ale również na kontynencie - w Niemczech, w Republice Czeskiej, musimy zachować dużą elastyczność reagowania. Stąd też tak ważne jest to, żeby wszyscy trzymali się obostrzeń, rygorów, zakazów - powiedział Mateusz Morawiecki.
Nie przeocz
Jednocześnie zaapelował do przedsiębiorców, aby stosowali się do zapisów rozporządzeń i nie otwierali swoich biznesów. - Obostrzenia ratują wszystkim życie i zdrowie - podkreślił.
Bułkęs w Katowicach działa mimo zakazu. Restauracja otworzył...
Przedsiębiorcy otwierają biznesy mimo zakazów
Mimo apeli codziennie słyszymy o tym, że w Polsce otwierają się kolejne restauracje. Właściciele powołują się na wyrok Sądu Administracyjnego w Opolu, który jednoznacznie stwierdził, że rozporządzenie nie może zmieniać zapisów ustawy, dlatego ograniczenie działalności gastronomicznej jest niezgodne z prawem, podobnie jak wielotysięczne kary, jakie nakłada Sanepid.
Zobacz koniecznie
Po słowach Mateusza Morawieckiego głos zabrali również przedsiębiorcy, którzy nie widzą potrzeby przygotowywania nowych protokołów sanitarnych, bo takie obowiązywały już choćby latem 2020 roku. Kolejne nie są ich zdaniem konieczne.
Premier wspomniał o gastronomii, hotelarstwie oraz branży fitness. Nie wiadomo jednak co ze stokami narciarskim. Te w Wiśle mają ruszyć już 1 lutego.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
