Restauracja 68 to pierwsza restauracja w Częstochowie, która otworzyła się dla klientów mimo rządowych zakazów. Lokal otwarto dzisiaj (15 stycznia) o godz. 17. Była interwencja policji i Sanepidu. Przedstawiciele służb rozmawiali o otwarciu z właścicielami restauracji. Policja i Sanepid sporządzili dokumentację i wylegitymowali właścicieli.
Włodzimierz Skalik, który był gościem lokalu Restauracji 68, jednocześnie uczestniczył w posiedzeniu jednego z zespołów parlamentarnych. Posłowie Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke poinformowali online, że wszyscy goście zostali zaproszeni w charakterze gości do pracy w zespole i poprosili policjantów o opuszczenie lokalu i niezakłócanie prac zespołu.
Po chwili goście zaczęli się schodzić. Umundurowani policjanci opuścili lokal, nieumundurowani policjanci pomagali Sanepidowi w prowadzeniu interwencji.
Jak informuje Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, policjanci na miejscu pomagali w interwencji Sanepidu. - Policja wykonała na miejscu wszystkie niezbędne czynności. Zebrany materiał zostanie poddany analizie pod kątem naruszenia przepisów i prawa - mówi Sabina Chyra-Giereś.
Po chwili goście zaczęli się schodzić, a funkcjonariusze policji opuścili lokal.
Inne lokale także się otwierają
Restauracja 68 nie jest jedynym lokalem, który zapowiedział otwarcie w najbliższych dniach.
Jutro (16 stycznia), godz. 12 zaplanowano otwarcie Gospody Złoty Garniec w Częstochowie. Czemu przedsiębiorcy decydują się na taki ruch?
Jak tłumaczy właściciel Gospody Złoty Garniec, Grzegorz Ciemienga, obroty podczas zamknięcia lokalu spadły do poziomu 5-10 procent normalnych.
- Zdecydowaliśmy się na ten krok ze względów finansowych. Chodzi nam o pracowników, których zatrudniamy. Pracuje u nas kilka osób w pełnym wymiarze, a w różnej formie zatrudnienia współpracujemy z ponad 10 osobami - mówi Grzegorz Ciemienga.
Pierwsza restauracja w Katowicach oficjalnie otwarta mimo ob...
- W naszym działaniu utwierdziło nas orzeczenie sądu, które potwierdziło, że obostrzenia wprowadzane przez rząd są niezgodne z konstytucją - dodaje Grzegorz Ciemienga.
Restauratorzy liczą, że kolejne otwierane lokale zwrócą uwagę rządu na ich trudną sytuację i wymogą na premierze Mateuszu Morawieckim zmiany.
Zobacz koniecznie
Grzegorz Ciemienga liczy się, że w sobotę może dojść do interwencji policji i Sanepidu tak, jak to miało miejsce m.in. w Cieszynie, ale ma nadzieję, że obejdzie się bez tego.
- Chciałbym wcześniej spotkać się i porozmawiać na ten temat z dzielnicowym, aby uniknąć takich wydarzeń - dodaje Grzegorz Ciemienga.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
