Reznikow zapłacił głową za korupcję w wojsku. Zmiana na stanowisku ministra obrony Ukrainy

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 16 lat
W niedzielę wieczorem zmianę na stanowisku ministra obrony zapowiedział prezydent Wołodymyr Zełenski. Już w poniedziałek minister Ołeksij Reznikow poinformował, że skierował do Rady Najwyższej prośbę o dymisję. Zełenski oczekuje, że parlament zatwierdzi jako nowego szefa resortu obrony Rustema Umerowa.

Dlaczego znany świetnie zachodnim sojusznikom i sprawny medialnie Reznikow traci stanowisko i to w samym środku wojny? Zełenski tłumaczył, że po tak długim okresie sprawowania funkcji (od listopada 2021) przez Reznikowa, ministerstwo obrony „potrzebuje nowego podejścia i nowych formatów współpracy - zarówno z wojskowymi, jak i ze społeczeństwem”. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności, można zakładać, że Reznikow zapłacił za skandale w podległym mu resorcie. Co innego skuteczność w pozyskiwaniu pomocy wojskowej Zachodu, co innego korupcja w kraju, która wstrząsa ukraińską opinią publiczną. Zełenski w przededniu wyborów prezydenckich nie może akceptować faktu, że wielu Ukraińców za pieniądze ucieka od służby wojskowej.

Nieskazitelny kandydat

Nowym ministrem obrony ma być 41-letni Rustem Umerow, uważany za niemal wzorcowego urzędnika. Od roku kieruje Funduszem Mienia Państwowego Ukrainy. Jest Tatarem krymskim. Na dodatek nie jest mu obca materia, bo w czasie obecnej wojny brał udział w ważnych negocjacjach, m.in. dotyczących eksportu zboża ukraińskiego przez Morze Czarne czy wymiany jeńców. To doświadczony biznesmen i inwestor. Od 2007 roku doradzał liderowi Tatarów krymskich Mustafie Dżemilewowi. W 2019 roku został wybrany do parlamentu. Co specjalista od zarządzania w obszarze gospodarki i finansów ma robić w ministerstwie obrony, na dodatek w trakcie wojny?

Umerow to człowiek o reputacji, która nie jest skażona skandalami korupcyjnymi, z dobrymi kontaktami międzynarodowymi i zdolnościami menedżerskimi. Rok jego rządów w Funduszu Mienia Państwowego to zero skandali i rekordowe wyniki. Umerow odegrał też ważną rolę w powrocie na Ukrainę żołnierzy pułku Azow internowanych w Turcji. Nie można lekceważyć faktu, że Ankara, niezależnie od dobrych relacji z Moskwą, od wielu lat uważa się – z historycznych powodów – za protektora praw Tatarów krymskich. A ci są prześladowani pod rosyjską okupacją. Nie mniej ważne są dobre kontakty i reputacja Umerowa w świecie arabskim, o którego przychylność Kijów walczy na forum dyplomatyczno-ekonomicznym z Moskwą.

Jednocześnie, jako szef Funduszu Mienia Państwowego, Umerow utrzymywał stałe kontakty z ambasadami i biznesem krajów zachodnich - UE i USA. Jest to bardzo ważne, ponieważ jednym z głównych zadań ministra obrony Ukrainy podczas wojny z Rosją jest uzyskanie jak największej pomocy wojskowej z zagranicy.

Wojna z korupcją

Co przemawia za tezą, że Reznikow musiał położyć głowę za skandale korupcyjne w wojsku? Już kilka miesięcy temu, po aferze z przepłacaniem przez resort obrony za zaopatrzenie dla armii, pojawiła się informacja, że Reznikow straci stanowisko, a zastąpi go szef wywiadu wojskowego HUR gen. Kirył Budanow. Do zmiany nie doszło – ale być może tylko z powodu błędów kierownictwa w Kijowie. Pomysł zastąpienia odpowiadającego politycznie za resort obrony, także nadużycia, cywila Reznikowa przez wojskowego Budanowa nie mogło zyskać akceptacji sojuszników zachodnich. Wszak w NATO obowiązuje zasada cywilnej kontroli nad wojskiem, a ministrem obrony może być tylko cywilny polityk. Skoro Kijów chce do Sojuszu, to musi przestrzegać także tej zasady. Dlatego wycofano się z dymisji Reznikowa, choć tak naprawdę odłożona została tylko w czasie. Wiadomo, że wciąż trwały poszukiwania następcy. Gdy wybuchła afera korupcyjna w obowiązującym systemie rekrutacji do wojska, dni Reznikowa były policzone. Na szczęście dla Zełenskiego, w międzyczasie udało się znaleźć następcę akceptowalnego przez Zachód i zarazem z doświadczeniem i reputacją pozwalającymi przedstawić jego nominację jako zmianę w resorcie obrony z, mimo wszystko, „dobrego” na „lepsze”.

Dlaczego Zełenski zdecydował się wymienić ministra obrony akurat w tym momencie? Z dwóch powodów. Po pierwsze, zmiana ministra obrony była przesądzona od kilku miesięcy. W końcu znaleziono dobrego kandydata, sprawnego urzędnika państwowego z dobrymi kontaktami zagranicznymi i skutecznego w walce z korupcją. Po drugie, zmiana jest zgodna z antykorupcyjnymi działaniami Zełenskiego w armii i MON. Reznikow ponosi polityczną odpowiedzialność za łapówki w systemie rekrutacji wojskowej, za korupcję oficerów, za nadużycia w systemie zamówień wojskowych. Jego następca jest pod tym względem absolutnym przeciwieństwem. Jako szef Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy jest znany ze swojej skuteczności w walce z korupcją.

Należy pamiętać, że Reznikow, zanim został ministrem obrony, również nie miał doświadczenia politycznego w obszarze obronności i wojskowości. Minister obrony ma być przede wszystkim sprawnym menedżerem i od strony administracyjno-finansowej wspierać walczących z Rosją generałów: zapewniać finansowanie, uzbrojenie, zaopatrzenie. Walka z korupcją to także jeden z priorytetów w obecnej sytuacji. Umerow ma takie doświadczenie. Pod względem militarnym zmiana ministra nie ma to większego znaczenia. Wojnę prowadzą generałowie, a nie cywilny minister obrony. Z politycznego punktu widzenia może to być sygnał, że Ukraina nie rezygnuje ze swojego celu, jakim jest wyzwolenie Krymu. Wydaje się również, że krymski Tatar został awansowany na ministra obrony nieprzypadkowo akurat w czasie, gdy Erdogan spotykał się z Putinem w Soczi.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 25

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lajkonik
Wołowy, z łososia czy ze śledzia?
M
May Diane
I’m currently generating over $35,100 a month thanks to one small internet job, 2u3 therefore I really like your work! I am aware that with a beginning capital of $28,800, you are presently making a sizeable quantity of money online.

Just open the link——->> w­w­w.S­m­a­r­t­C­a­r­e­e­r­1.c­o­m
W
Wojak
4 września, 19:28, ab:

Polski ochotnik o tym, co dzieje się w AFU: „oni nie mają z kim walczyć”. Polski ochotnik Sławomir Wysocki pojechał na Ukrainę, wrócił do domu i w wywiadzie dla mediów opowiedział, co tak naprawdę dzieje się z kontrofensywą, 1/

co jest tak nagłośnione przez władze ukraińskie.

💬„Straty ludzkie strony ukraińskiej są ogromne. Zachodni sprzęt płonie jak zapałki. Sprawa jest znacznie gorsza, niż się powszechnie sądzi. Policzyłem groby we Lwowie. 2/

W starej części cmentarza znajduje się około 100 grobów, w nowej jest ich ponad 600. Na wsiach te proporcje są kolosalnie różne. Kiedy przejeżdżam obok, widzę cmentarze wzdłuż ulic. W każdym z nich znajduje się aż kilkanaście nowych grobów. 3/

Przy każdej z nich znajdują się flagi, łatwo je rozpoznać. W Charkowie znajduje się ponad dwa tysiące grobów. Tych strat nie da się ukryć. Dwa miesiące temu byłem pełen optymizmu co do Kupiańska. Teraz nadal udaje nam się utrzymać pozycję.4/

Wydaje się, że Rosjanie robią wszystko, co w ich mocy, aby dotrzeć do Kupiańska, gdzie zajmą pozycje do ofensywy wiosennej.” Zapytany przez dziennikarza, co Ukraińcy myślą o rosyjskim systemie obronnym, Polak odpowiedział: 5/

💬„Są przerażeni. Wiedzą, że armia rosyjska wszystko już przewidziała. System obronny budowały firmy budowlane. To nie chłop machający łopatą, żeby zbudować rów. 6/

Przychodziły kompanie, lały beton, robiły fortyfikacje w stylu Linii Maginota. I są trzy lub cztery takie linie. Ukraińcy mówią, że na metr kwadratowy przypada pięć min. Nie można postawić stopy na ziemi, żeby któraś z nich nie eksplodowała”. 7/

Dziennikarz pyta dalej, czy w obliczu takiej sytuacji na froncie i rosnących strat są jeszcze ludzie chętni do walki? Wolontariusz odpowiada: „Chętnych nie ma. Szukają ich na ulicach. 8/

We Lwowie odbywają się „łapanki”, zabiera się ludzi z placów budowy, z barów. Ostatnio byłem świadkiem takiej sytuacji na dworcu autobusowym we Lwowie. Pięciu policjantów stało i sprawdzało wszystkich, którzy chcieli opuścić Lwów. 9/

W ten sposób zatrzymano osiem osób. Wiele przyczyn obecnej sytuacji związanej z mobilizacją ma swoje źródło w Bachmucie. To była taka śliwka, taka maszynka do mielenia mięsa, że ​​nie było z kim walczyć.” Źródło: @ua_tribunal 10/10

4 września, 20:08, olaf:

Pięć min na metr kwadratowy? Czyli wystarczy zdetonować jedną, żeby całe pole minowe wyleciało w powietrze. Wygląda na to, że albo ten ochotnik najzwyczajniej fantazjuje, albo Rosjanie to kompletne głupole. Stawiam raczej na to pierwsze, zwłaszcza po porównaniu do linii Maginota.

Mina ludzka nie detonuje się od wybuchu minunw pobliżu, ale od nacisku i działania zapalnika.

Mniej gier chloptasiu

g
gość
4 września, 19:39, Polak:

A kogo to jeszcze interesuję, banderowcy karma za Wołyń wraca !

4 września, 20:01, olaf:

Ciebie, Wania, skoro zostawiłeś pod tym artykułem komentarz.

Ty szoszon kup sobie w Polsce 50 kg śledzia i wtorek zemnakow, przyda ci się podczas ukr..glodomoru, psów i szczurów na upadlie tak jak na lekarstwo.

g
gość
Władek teraz to masz naprawdę przej...usrael ci nie pomoże, bo już dawno powiedzieli że nie popierają nazistowskich banderowców.
Z
Zibi
Świetny pomysł. Premier Zieliński podoba mi się coraz bardziej.
o
olaf
4 września, 19:28, ab:

Polski ochotnik o tym, co dzieje się w AFU: „oni nie mają z kim walczyć”. Polski ochotnik Sławomir Wysocki pojechał na Ukrainę, wrócił do domu i w wywiadzie dla mediów opowiedział, co tak naprawdę dzieje się z kontrofensywą, 1/

co jest tak nagłośnione przez władze ukraińskie.

💬„Straty ludzkie strony ukraińskiej są ogromne. Zachodni sprzęt płonie jak zapałki. Sprawa jest znacznie gorsza, niż się powszechnie sądzi. Policzyłem groby we Lwowie. 2/

W starej części cmentarza znajduje się około 100 grobów, w nowej jest ich ponad 600. Na wsiach te proporcje są kolosalnie różne. Kiedy przejeżdżam obok, widzę cmentarze wzdłuż ulic. W każdym z nich znajduje się aż kilkanaście nowych grobów. 3/

Przy każdej z nich znajdują się flagi, łatwo je rozpoznać. W Charkowie znajduje się ponad dwa tysiące grobów. Tych strat nie da się ukryć. Dwa miesiące temu byłem pełen optymizmu co do Kupiańska. Teraz nadal udaje nam się utrzymać pozycję.4/

Wydaje się, że Rosjanie robią wszystko, co w ich mocy, aby dotrzeć do Kupiańska, gdzie zajmą pozycje do ofensywy wiosennej.” Zapytany przez dziennikarza, co Ukraińcy myślą o rosyjskim systemie obronnym, Polak odpowiedział: 5/

💬„Są przerażeni. Wiedzą, że armia rosyjska wszystko już przewidziała. System obronny budowały firmy budowlane. To nie chłop machający łopatą, żeby zbudować rów. 6/

Przychodziły kompanie, lały beton, robiły fortyfikacje w stylu Linii Maginota. I są trzy lub cztery takie linie. Ukraińcy mówią, że na metr kwadratowy przypada pięć min. Nie można postawić stopy na ziemi, żeby któraś z nich nie eksplodowała”. 7/

Dziennikarz pyta dalej, czy w obliczu takiej sytuacji na froncie i rosnących strat są jeszcze ludzie chętni do walki? Wolontariusz odpowiada: „Chętnych nie ma. Szukają ich na ulicach. 8/

We Lwowie odbywają się „łapanki”, zabiera się ludzi z placów budowy, z barów. Ostatnio byłem świadkiem takiej sytuacji na dworcu autobusowym we Lwowie. Pięciu policjantów stało i sprawdzało wszystkich, którzy chcieli opuścić Lwów. 9/

W ten sposób zatrzymano osiem osób. Wiele przyczyn obecnej sytuacji związanej z mobilizacją ma swoje źródło w Bachmucie. To była taka śliwka, taka maszynka do mielenia mięsa, że ​​nie było z kim walczyć.” Źródło: @ua_tribunal 10/10

Pięć min na metr kwadratowy? Czyli wystarczy zdetonować jedną, żeby całe pole minowe wyleciało w powietrze. Wygląda na to, że albo ten ochotnik najzwyczajniej fantazjuje, albo Rosjanie to kompletne głupole. Stawiam raczej na to pierwsze, zwłaszcza po porównaniu do linii Maginota.

o
olaf
4 września, 19:58, Hamlet:

Historia sie powtarza Chmielnicki też poprosił Tatarów o pomoc.

Nasi królowie też.

o
olaf
4 września, 19:39, Polak:

A kogo to jeszcze interesuję, banderowcy karma za Wołyń wraca !

Ciebie, Wania, skoro zostawiłeś pod tym artykułem komentarz.

I
Irek
Tytuł artykułu nad wymiar stracił głowe to jak za rycerzy publicznie odcieli a tu ani on ani jego rodzina nic nie straciła ani jednego dolara .zyją i beda zyc po zakonczeniu konfliktu .jednak paru biednych nie tych bogatych co uciekli na zachód wmawiają mi ze ukra to skorumpowany kraj bogatych .nawet podczas konfliktu gdzie cierpi biedota zarabiaja bogaci .i to jest przekleństwo
p
potomek Wołyniaków
4 września, 19:39, Polak:

A kogo to jeszcze interesuję, banderowcy karma za Wołyń wraca !

Mnie, bo widzę na naszych ulicach marketach młode ukraińskie byczki zdolne do noszenia broni snyują się ze swoimi 'dziuniami' TYmczasem my dajemy im czołgi Kraby i inne uzbrojenie. Kobietom i dzieciom dajemy edukację ochronę zdrowia i elementarny socjal. Zastanawiam się co te byczki u nas robią zamiast walczyć o swój kraj ??

H
Hamlet
Historia sie powtarza Chmielnicki też poprosił Tatarów o pomoc.
P
Polak
A kogo to jeszcze interesuję, banderowcy karma za Wołyń wraca !
a
ab
Polski ochotnik o tym, co dzieje się w AFU: „oni nie mają z kim walczyć”. Polski ochotnik Sławomir Wysocki pojechał na Ukrainę, wrócił do domu i w wywiadzie dla mediów opowiedział, co tak naprawdę dzieje się z kontrofensywą, 1/

co jest tak nagłośnione przez władze ukraińskie.

💬„Straty ludzkie strony ukraińskiej są ogromne. Zachodni sprzęt płonie jak zapałki. Sprawa jest znacznie gorsza, niż się powszechnie sądzi. Policzyłem groby we Lwowie. 2/

W starej części cmentarza znajduje się około 100 grobów, w nowej jest ich ponad 600. Na wsiach te proporcje są kolosalnie różne. Kiedy przejeżdżam obok, widzę cmentarze wzdłuż ulic. W każdym z nich znajduje się aż kilkanaście nowych grobów. 3/

Przy każdej z nich znajdują się flagi, łatwo je rozpoznać. W Charkowie znajduje się ponad dwa tysiące grobów. Tych strat nie da się ukryć. Dwa miesiące temu byłem pełen optymizmu co do Kupiańska. Teraz nadal udaje nam się utrzymać pozycję.4/

Wydaje się, że Rosjanie robią wszystko, co w ich mocy, aby dotrzeć do Kupiańska, gdzie zajmą pozycje do ofensywy wiosennej.” Zapytany przez dziennikarza, co Ukraińcy myślą o rosyjskim systemie obronnym, Polak odpowiedział: 5/

💬„Są przerażeni. Wiedzą, że armia rosyjska wszystko już przewidziała. System obronny budowały firmy budowlane. To nie chłop machający łopatą, żeby zbudować rów. 6/

Przychodziły kompanie, lały beton, robiły fortyfikacje w stylu Linii Maginota. I są trzy lub cztery takie linie. Ukraińcy mówią, że na metr kwadratowy przypada pięć min. Nie można postawić stopy na ziemi, żeby któraś z nich nie eksplodowała”. 7/

Dziennikarz pyta dalej, czy w obliczu takiej sytuacji na froncie i rosnących strat są jeszcze ludzie chętni do walki? Wolontariusz odpowiada: „Chętnych nie ma. Szukają ich na ulicach. 8/

We Lwowie odbywają się „łapanki”, zabiera się ludzi z placów budowy, z barów. Ostatnio byłem świadkiem takiej sytuacji na dworcu autobusowym we Lwowie. Pięciu policjantów stało i sprawdzało wszystkich, którzy chcieli opuścić Lwów. 9/

W ten sposób zatrzymano osiem osób. Wiele przyczyn obecnej sytuacji związanej z mobilizacją ma swoje źródło w Bachmucie. To była taka śliwka, taka maszynka do mielenia mięsa, że ​​nie było z kim walczyć.” Źródło: @ua_tribunal 10/10
O
Ognim i Mieciem
O jest już pierwszy Tatar, no ta już niedługo .... Dzikie Pola?!
Wróć na i.pl Portal i.pl