Spis treści
Wynik Lewicy poniżej oczekiwań
Choć wynik do sejmików był według słów polityka do przewidzenia, to wyniki partii w większych miastach wypadły poniżej oczekiwań.
Pierwsze potwierdzenia wskazują, że będziemy mieli silne kluby radnych, burmistrzów, wójtów i prezydentów, ale sejmik dla Lewicy zawsze był trudny, zresztą tak jak dla całej koalicji, proszę zobaczyć, że tutaj wielkich fajerwerków nie ma - zauważył Robert Biedroń.
Frekwencja a obietnice wyborcze
Współprzewodniczący Lewicy Robert Biedroń , komentując wyniki wyborów samorządowych w Polsat News, wyraził swoje zdumienie frekwencją wyborczą:
Wielkim zaskoczeniem jest frekwencja ludzi młodych - powiedział polityk.
Myślę, że tej sytuacji by nie było, gdyby Trzecia Droga podjęła słuszną decyzję co do ważnych projektów m.in. tego projektu dotyczącego przerywania ciąży. Słaba frekwencja wynikała z tego, że młodzi ludzie i kobiety nie głosowały - stwierdził Biedroń.
Niespełnione obietnice Lewicy, w opinii polityka, mają popychać młodych ludzi, czyli elektorat Lewicy, do pozostawania w domach.
To, o co walczymy i to, co obiecywaliśmy, czyli np. kwestie związane z równością kobiet i mężczyzn, mieszkania, dobra szkoła, świeckie państwo, to musi być wszystko realizowane - powiedział Biedroń, wskazując przy tym na konieczność współpracy w wymienionych obszarach w ramach koalicji rządzącej.
Aborcja położyła wybory samorządowe?
Robert Biedroń w studiu Polsat News dowodził, że kwestia przerywania ciąży była jednym z tematów, który sprawił, że młodzi wyborcy pozostali w domach:
Dla nas to było ważne. Dla milionów Polek to jest ważne. Dla milionów ludzi kwestie związane z mieszkaniem, z równością kobiet i mężczyzn, z klimatem, z transportem publicznym, dobrą szkołą, dobrym szpitalem, są ważne i po to jest ta Lewica, żeby o to walczyć. Kto do cholery jasnej będzie o to walczył, jeśli nie Lewica? - zapytał polityk.
Robert Biedroń wskazuje winnego klęski
Nie chciałem tego mówić, ale gdybyśmy poszli w koalicji, to byśmy wygrali te wybory, bo koalicji zabrakło kilku punktów procentowych, bo te punkty ma Lewica To byłby jasny sygnał dla wyborców: Zobaczcie, potrafimy wygrywać z PiS-em, jesteśmy skuteczni. Lewica miała w tej sprawie rację i ubolewam, że Koalicja Obywatelska podjęła w tej sprawie inną decyzję - komentował Biedroń.
Współprzewodniczący Lewicy ujawnił także, że z wyboru Donalda Tuska w ogóle nie doszło do rozmów koalicyjnych z Lewicą przed wyborami samorządowymi. Na drodze koalicji miały rzekomo stanąć sygnały, jakie dostawał Donald Tusk, że listy są już ułożone i że lokalne struktury nie chcą ich zmieniać.
Te rozmowy się zakończyły, zanim się zaczęły. I jak meteor ta propozycja przeleciała. Szkoda, po prostu szkoda, bo po raz dziewiąty ogłaszacie państwo PiS jako zwycięzcę - powiedział współprzewodniczący Lewicy.
Źródło: Polsatnews