Robert Lewandowski z nerwów odwrócił się przy karnych. Szczęsny w swoim stylu
Kapitan drużyny narodowej w największym stopniu przezywał to co działo się na placu gry. Najbardziej jednak w serii rzutów karnych. Przy ostatnim, decydującym nasz najlepszy napastnik był na tyle zestresowany i zdenerwowany, że nie mógł patrzeć jak Wojciech Szczęsny radzi sobie z rzutem karnym. Ostatecznie po tym jak golkiper Juventusu poradził z próbą Daniela Jamesa odetchnął z ulgą i wybuchła prawdziwa erupcja radości u snajpera FC Barcelony.
Kamery zarejestrowały nietypowe zachowanie naszego kapitana. Widać było u niego większe zmartwienie zaistniałą sytuację niż u pozostałych kadrowiczów. W końcu kapitan. Bierze za nich wszystkich odpowiedzialność. Zwłaszcza, że to może być jeden z ostatnich wielkich turniejów reprezentacyjnych dla niego.
- Powinniśmy ten awans wywalczyć wcześniej, w eliminacjach, ale chwała chłopakom, że się udało teraz - tłumaczył Robert Lewandowski w rozmowie na antenie TVP Sport z reporterem. Dla doświadczonego bramkarza również - jak w przypadku "Lewego" - może to być jeden z ostatnich takich turniejów.
- Robert Lewandowski zawsze odwraca się kiedy bronię i dlatego myśli, że słaby jestem - odniósł się do zachowania kapitana podczas bronienia "jedenastki" Wojciech Szczęsny w wywiadzie pomeczowym na antenie TVP Sport.
Kolejna dawka emocjonalna dla Roberta Lewandowskiego. Wróci na Signal Iduna Park
Reprezentacja Polski po wywalczeniu we wtorek awansu na Euro 2024 zainauguruje meczem z Holandią 16 czerwca w Hamburgu. Następnie zmierzy się w Berlinie z Austrią, a na sam koniec kolejna dawka emocjonalna dla Lewandowskiego. Na Signal Iduna Park, czyli arenie na której stawiał pierwsze kroki w zagranicznych klubach Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentacją Francji - 25 czerwca.
Jan Bednarek w życiu prywatnym. Obrońca reprezentacji Polski...
