Roman Kosecki: Mamy za dużo obcokrajowców w PKO Ekstraklasie. Niestety, reprezentacja popadła w minimalizm [WIDEO]

Damian Świderski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
- W Polsce jest bardzo mało młodzieżowców, a za dużo obcokrajowców. Powinniśmy zostawić 30-40 proc. obcokrajowców, a 60 – 70 proc. pożegnać – tak uważa były kapitan reprezentacji Polski Roman Kosecki, który był gościem Adama Godlewskiego w magazynie GOL24. Były znakomity piłkarz wypowiedział się także na temat polskiej piłki, wyników i stylu gry reprezentacji Polski za Michała Probierza, reprezentacji Holandii, z którą Biało-Czerwoni będą rywalizować o bezpośredni awans na mundial 2026 oraz o klubach PKO Ekstraklasy. Wspomniał też o swojej karierze klubowej, m.in. o grze w Atletico Madryt.

Spis treści

Kosecki ostrzegł selekcjonera Probierza.

Roman Kosecki był gościem magazynu GOL24 Ekstra. W rozmowie z Adamem Godlewskim zaczął od wniosków na temat gry reprezentacji Polski za kadencji Michała Probierza i pierwszych dwóch spotkaniach kadry w eliminacjach do mundialu 2026. Wspomniał o grze Holendrów, z którymi Biało-Czerwoni już pod wodzą Probierza rywalizowali na Euro 2024 i o dwumeczu, jaki Holendrzy rozegrali w marcu Hiszpanami, podczas play-off Ligi Narodów.

Michał Probierz awansował z reprezentacją na mistrzostwa Europy po ciężkim barażu. To był sukces. Na samym Euro, no niestety silna grupa, ale z Holandią i Francja zagraliśmy dobrze. Mecz z Austrią do wymazania. Holendrzy zrobili niesamowity progres. Dwumecz z Hiszpanią w Lidze Narodów był przepiękny. Obie drużyny pokazały kawał futbolu. Jeśli popatrzymy, w jakich klubach są nasi piłkarze, można powiedzieć, nie jest źle, ale no właśnie, ilu naszych jest w klubach z Top 5, pięciu, sześciu – powiedział.

Kosecki: Reprezentacja popadła w minimalizm w meczach z Litwą i Maltą

Jak ocenił były reprezentant Polski, rozumie on selekcjonera, że wymaga od zawodników, gry w klubach, bo widzi, ilu piłkarzy, mimo bycia w dobrych zagranicznych klubach, gra bardzo mało. Jednocześnie, ocenił, że z Litwą i Maltą, wielu graczy zagrało gorzej niż gra w swoich zespołach. Ocenił, że w czerwcu, Biało-Czerwonych czeka niezwykle kluczowy mecz eliminacyjny z Finlandią. Kosecki zwrócił uwagę, że Finowie pogubili już punkty z Litwą. Polacy wygrali z Litwą 1:0, a z Maltą 2:0. Zdaniem byłego piłkarza, Biało-Czerwoni pokazują minimalizm i zadowala ich skromne prowadzenie w meczu.

Jest tam tych kilku naszych chłopaków, ale niektórzy grają, a niektórzy nie. Nie dziwię się, Probierzowi, że tak reaguje i mówi, że chce, aby piłkarze grali w klubach. Niektórzy nie zagrali z Litwą i Maltą na poziomie, jaki prezentują w klubach, to bez dwóch zdań. Niektórzy nie potwierdzili jeszcze, że można na nich liczyć. Najlepszym graczem z Maltą był Jakub Kamiński, który w Wolfsburgu zagrał w tym sezonie niespełna sto minut. My po dwóch meczach eliminacji mamy sześć punktów i nie straciliśmy jeszcze gola w eliminacjach. Co prawda z Litwą i Maltą. Probierz mówi, że chce się bić o awans z pierwszego miejsca z Holandią. Teraz (10 czerwca), gramy z Finlandią. To dla mnie niesamowicie ważny mecz, a Finowie już pogubili punkty (remis z Litwą) – powiedział Kosecki.

Chłopaki popadają trochę w taką narrację, że jak jest 1:0 dla nas, to już wystarczy. Przypominam sobie porażkę z Mołdawią (2:3). Z naszych piłkarzy wyszedł minimalizm. Tak jest i teraz, mam wrażenie – dodał.

Kosecki: Mamy zdecydowanie za dużo obcokrajowców w PKO Ekstraklasie

Następnie, Kosecki powiedział, że w PKO Ekstraklasie jest wciąż za mało młodych Polaków, a za dużo gra obcokrajowców. Podzielił się pomysłem, że nawet 60-70 proc. obcokrajowców w lidze, powinno odejść i grać w innych krajach, aby Polscy gracze, mieli szansę stawać się jeszcze lepszymi, poprzez regularną grę.

Za moich czasów tak nie było. Teraz sporo młodzieży wyjeżdża za granicę, aby grać w piłkę. Rzadko tam grają tak od razu. W Polsce jest bardzo mało młodzieżowców, a za dużo obcokrajowców. Powinniśmy zostawić 30-40 proc. obcokrajowców, a 60 – 70 proc. pożegnać – Ciężko też jest rywalizować na równym poziomie z klubami i reprezentacjami – tak było też za moich czasów, które mają dobrze przystosowane boiska cały rok, a my sześć miesięcy. Musisz nadrabiać to walką na boisku i bieganiem – zakończył Kosecki.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl