Rosjanie nie osiągają głównych celów podczas wojny na Ukrainie
Think tank przypomina, że o zajęciu obwodu donieckiego jako głównym celu rosyjskich działań na froncie mówił w grudniu ub. roku szef sztabu generalnego Rosji Walerij Gierasimow i przytacza opinie wywiadów brytyjskiego i ukraińskiego, że celu tego nie udało się zrealizować w wyznaczonym przez Kreml terminie do końca marca.
ISW oceniał wcześniej, że rosyjska ofensywa zimowa nie będzie skuteczna ze względu na stałą niezdolność dowództwa do skutecznego zorganizowania takiej kampanii.
Moskwa przygotowuje się do deficytu rezerw
"ISW ocenił również, że Rosji nie wystarczy sił bojowych niezbędnych do przeprowadzenia więcej niż jednej dużej operacji ofensywnej w obwodach donieckim i ługańskim" – piszą amerykańscy analitycy, zaznaczając, że trwające obecnie działania rekrutacyjne w Rosji i na okupowanych terenach Ukrainy mogą wskazywać, że Moskwa przygotowuje się do deficytu rezerw.
"Nasilające się (w przestrzeni informacyjnej) spekulacje o zmianach w rosyjskim dowództwie wojskowym prawdopodobnie oznaczają, że Rosja wkrótce może dokonać zmian na szczeblu kluczowych dowódców w związku z niepowodzeniem ofensywy zimowej" – ocenia ośrodek analityczny.
Rosjanie zmieniają swoją taktykę
Rosjanie zmienili taktykę, częściej stosując lotnicze bomby kierowane w niedużej odległości od linii frontu – powiedziała w niedzielę Natalia Humeniuk, rzeczniczka ukraińskiej armii na południu kraju.
- Charakterystyczna zmiana taktyki Rosji polega na tym, że przy użyciu (myśliwców) Su-35 atakują oni tereny przyfrontowe. To kilkadziesiąt kilometrów, dokąd mogą sięgać kierowane bomby lotnicze, odpalane z myśliwców. Chroniąc samoloty, Rosjanie nie wprowadzają ich do strefy działania ukraińskiej obrony powietrznej, a bomby wykorzystują przeciwko ludności cywilnej – powiedziała w niedzielę Humeniuk na antenie telewizji ukraińskiej. Cytuje ją portal Suspilne.

lena
Źródło: