
Rosjanie ostrzelali Donbas
W środę Rosjanie dokonali ostrzału Donbasu. Ukraińskie media donoszą o potwierdzonych już kilkunastu ofiarach śmiertelnych. Sytuacja jest bardzo dynamiczna.
"Kostiantyniwka po ostrzale rosyjskim. To jest ten sam Donbas, którego Rosja twierdzi, że ma bronić. Co najmniej 16 osób nie żyje" - napisała na Twitterze Iuliia Mendel, rzecznik prasowy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Atak na cywilów
Atak, podczas wojny na Ukrainie, miał miejsce w obwodzie donieckim na wschodzie kraju. Jak poinformowało Radio Swoboda, a także ukraińska agencja UNIAN, siły wroga zaatakowały z wyrzutni rakietowych S-300, trafiając w centralną część miejscowości, gdzie znajdowało się wielu cywilów.
Według wstępnych doniesień przekazanych przez władze regionu donieckiego oraz informacji Reutersa prawdopodobna liczba ofiar to 16 osób zabitych i 18 rannych, co potwierdza informację przekazaną przez Iuliię Mendel.
Kostiantyniwka, położona ponad 20 km na południowy zachód od kontrolowanego przez rosyjskie wojska Bachmutu, jest od wielu miesięcy regularnie ostrzeliwana przez agresora. Jeden z głośniejszych ataków na trasie Bachmut - Kostiantyniwka miał miejsce pod koniec stycznia, gdy w wyniku ostrzału zginęło dziecko.
Zakończono akcję ratunkową
Po kilku godzinach, szef ukraińskiego MSW - Ihor Kłymenko - poinformował, iż zakończono akcję ratunkową po rosyjskim ostrzale. Jak przekazał, bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 17, a rannych do 32.
Wśród ofiar śmiertelnych jest dziecko.
Pożar objął powierzchnię około 300 metrów kwadratowych, zniszczono lub uszkodzono około 30 stoisk handlowych na bazarze.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
lena
Źródło: