Do zdarzenia doszło w lipcu w okolicy Namysłowa, na początku wakacji. - Wówczas trzech mężczyzn zwabiło 17-latka do samochodu. Następnie skrępowali go i wywieźli do lasu. Tam nieletni został pobity i okradziony z telefonu komórkowego. Poszkodowany, z obawy przed sprawcami, nie zgłosił od razu sprawy na policję - mówi mł. asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy namysłowskiej policji.
Mundurowi najpierw odzyskali skradziony smartfon, wart kilkaset złotych. Następnie zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 18 do 22 lat.
- Wszyscy są mieszkańcami gminy Namysłów. Podczas zatrzymania byli zupełnie zaskoczeni widokiem policjantów. Dodatkowo przy jednym z zatrzymanych, policjanci znaleźli kilka porcji marihuany w postaci suszu roślinnego. Za przestępstwo narkotykowe 18-latek odpowie w osobnym postępowaniu - zapowiada Paweł Chmielewski.
Policjant informuje, że zebrany materiał dowodowy pozwolił ustalić dokładne okoliczności całego zajścia. Na tej podstawie trójce mężczyzn przestawiono zarzuty rozboju z jednoczesnym pozbawieniem wolności młodego namysłowianina.
- Złożyli obszerne wyjaśnienia i przyznali się do zarzucanego im czynu. Prokurator wystosował wniosek o tymczasowy areszt. Grozi im teraz nawet do 12 lat więzienia - stwierdza Paweł Chmielewski.
