Ojciec i syn prowadzili w Lubartowie niewielką firmę. W połowie stycznia około godz. 9 do pracy przyszedł Wojciech T. Tam już czekał na niego ojciec. Mężczyzna wyczuł od syna woń alkoholu. W pracy nie było z niego wielkiego pożytku. Zajmował się swoimi sprawami.
W pewnym momencie zażądał od taty 500 zł. Ojciec odmówił. To wywołało agresję 43-latka.
Jak wykazało śledztwo, syn zaatakował ojca. Powalił go na ziemię, przystawił nóż kuchenny do głowy i groził śmiercią. Sterroryzowany mężczyzna dał napastnikowi 100 zł. Próbował wyjść z zakładu, ale syn znów go zaatakował, bił i kopał. Pokrzywdzonemu pomogli pracownicy pobliskiej firmy.
O zajściu została zawiadomiona policja. Lubartowska komenda odebrała zgłoszenie około godz. 10.10. Kwadrans później Wojciech T. został zatrzymany. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Obecnie przebywa w areszcie.
Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Lubartowie. Biegli stwierdzili, że mężczyzna jest uzależniony od alkoholu i narkotyków. To najprawdopodobniej nie będzie okolicznością łagodzącą podczas procesu, który toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Ostatnio do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko 43-latkowi. Za rozbój z użyciem noża grozi od 3 do 12 lat więzienia.
- Wysyp grzybów w Lubelskiem. Oto zdjęcia Czytelników
- TOP 20 najpopularniejszych lubelskich ortopedów wg pacjentów
- Do trzech razy sztuka. Park wodny Avia otwarty! Sprawdź ceny
- Tak się odpoczywa w Okunince! Tłumy nad Jeziorem Białym
- Kibice dobrze się bawili na meczu żużlowców. Zobacz zdjęcia
- Haracze, strzelaniny, bomby. Kiedy gangi opanowały Lublin
