Rozejm w wojnie Izraela z Hamasem. Jakie warunki: zakładnicy, Palestyńczycy, izraelska armia w Strefie Gazy

Grzegorz Kuczyński
Izraelski żołnierz w miejscu upamiętniającym ofiary ataku Hamasu z października 2023
Izraelski żołnierz w miejscu upamiętniającym ofiary ataku Hamasu z października 2023 MENAHEM KAHANA/AFP/East News
Podczas gdy Katar i Stany Zjednoczone, które są mediatorami, ogłosiły w środę wieczorem, że jest porozumienie między Izraelem a Hamasem, strony konfliktu wciąż wstrzymują się z taką deklaracją. Nie wszystkie szczegóły zostały dogadane. Spory toczą się o to, którzy palestyńscy więźniowie zostaną uwolnieni z izraelskich więzień, jak też o obecność izraelskiej armii w tzw. korytarzu filadelfijskim.

SPIS TREŚCI

Szef Mosadu David Barnea i izraelski zespół negocjacyjny nadal finalizują w Dosze szczegóły porozumienia w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników. Premier Benjamin Netanjahu wysłał Barneę wraz z szefem IDF ds. zakładników gen. dyw. (rez.) Nitzanem Alonem i jego doradcą politycznym Ophirem Falkiem do Kataru w sobotę wieczorem, kiedy wydawało się, że wysiłki zmierzające do osiągnięcia porozumienia przynoszą rezultaty.

Nerwowy finisz rozmów. Zerwą umowę?

Netanjahu nie ogłosił jeszcze oficjalnie porozumienia ani nie przemówił do narodu, mówiąc, że zrobi to dopiero po jego sfinalizowaniu. Rząd miał spotkać się w czwartek rano, aby omówić i zagłosować nad porozumieniem, ale spotkanie zostało opóźnione. Biuro premiera najpierw twierdziło, że opóźnienie wynika z niedogadanych jeszcze w Dosze szczegółów, a potem powiadomiło, że Hamas nagle zaczął stawiać nowe warunki. Nie jest jednak tajemnicą, że na zwłokę w działaniach Netanjahu ma też wpływ coś innego: wciąż stara się przekonać skrajnie prawicowego ministra finansów Bezalela Smotricza, aby ten nie wycofał się z rządu, jeśli porozumienie z Hamasem zostanie zawarte. Skrajna prawica wchodząca w skład koalicji od dawna krytykuje pomysł takiego rozejmu. Bez niej Netanjahu może stracić władzę.

Biuro premiera twierdzi, że „Hamas wycofuje się z uzgodnień i tworzy kryzys w ostatniej chwili, który uniemożliwia osiągnięcie porozumienia. (…) Gabinet nie zbierze się, dopóki mediatorzy nie powiadomią Izraela, że Hamas zaakceptował wszystkie elementy porozumienia”. Wysoki rangą przedstawiciel Hamasu, Izzat el-Risheq zaprzecza, jakoby ugrupowanie wycofywało się z porozumienia w sprawie zakładników. Jest jednak inny problem, dotyczący tzw. korytarza filadelfijskiego.

Portal dziennika Jerusalem Post przekazał, powołując się na "wysoko postawione źródła", że Hamas w ostatniej chwili wysunął nowe żądania dotyczące tego pasa ziemi ciągnącego się wzdłuż granicy oddzielającej Strefę Gazy od Egiptu. Jak twierdzi portal, izraelski zespół negocjacyjny został poinformowany, że Hamas zdecydował się wysunąć nowe żądania dotyczące korytarza filadelfijskiego, gdy mapy zostały już zatwierdzone zarówno przez stronę izraelską jak i amerykańskich mediatorów.

Rozmowy w Katarze

Porozumienie powinno wejść w życie 19 stycznia, w niedzielę. Negocjatorzy pracowali do późnych godzin nocnych we wtorek, z przedstawicielami Hamasu na pierwszym piętrze dwupiętrowego budynku i izraelskimi negocjatorami na drugim piętrze. Katarscy i egipscy mediatorzy przekazywali wiadomości między piętrami. Zaangażowani byli też Amerykanie, jako trzeci kraj mediator.

W zeszłym tygodniu Trump wysłał Steve'a Witkoffa, którego zamierza formalnie uczynić swoim wysłannikiem na Bliski Wschód, aby koordynował działania z negocjatorami w Katarze i Izraelu. Wysoki rangą urzędnik administracji USA powiedział, że doszło do „prawie bezprecedensowego” poziomu koordynacji między Witkoffem a Brettem McGurkiem, obecnym przedstawicielem Białego Domu na Bliskim Wschodzie. Premier Kataru, szejk Mohammed bin Abdulrahman Al Thani, powiedział, że zarówno zespół Trumpa, jak i Bidena „odegrały istotną rolę w osiągnięciu tego momentu”.

Faza 1. rozejmu

Izraelskie władze uważają, że w Strefie Gazy w ręku terrorystów pozostało – żywych lub umarłych - 98 zakładników, w tym siedmiu Amerykanów. Co najmniej jedna trzecia zakładników prawdopodobnie nie żyje. Pierwsza faza zawieszenia broni – planowana na sześć tygodni - obejmie wymianę zakładników i więźniów oraz powrót do „trwałego spokoju” w celu osiągnięcia trwałego zawieszenia broni. Uwolnionych zostanie 33 zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy, w tym dziewięciu chorych lub rannych. Wśród nich znajdzie się kilku mężczyzn w wieku powyżej 50 lat. Zostaną oni uwolnieni w zamian za Palestyńczyków odsiadujących w Izraelu wyroki dożywocia w stosunku 1:3 i Palestyńczyków odsiadujących inne wyroki w stosunku 1:27.

Izrael rozpocznie wycofywanie się ze Strefy Gazy, przesuwając się na wschód od gęsto zaludnionych obszarów, w tym korytarza Netzarim i ronda Kuwejt. Sześciokilometrowy korytarz Netzarim, nazywany przez Palestyńczyków „osią śmierci”, został utworzony przez izraelskie wojsko podczas obecnej wojny. Rozciąga się od granicy Izraela ze Strefą Gazy do Morza Śródziemnego i był wykorzystywany przez siły izraelskie do monitorowania i kontrolowania przemieszczania się Palestyńczyków między północną i południową częścią półenklawy. Jeśli chodzi o Korytarz Filadelfijski o szerokości 14 km, który biegnie wzdłuż całej granicy Strefy Gazy z Egiptem, Izrael zmniejszy swoje siły ze strefy buforowej w pierwszej fazie. Zgodnie z porozumieniem, siły izraelskie rozpoczną wycofywanie w 42. dniu zawieszenia broni, po uwolnieniu ostatniego jeńca z pierwszej fazy, i zakończą wycofywanie do 50. dnia.

Przejście Rafah między Strefą Gazy a Egiptem, które Izrael zajął podczas wojny, zostanie otwarte dla transferu rannych cywilów. Siły izraelskie pozostaną w pobliżu przejścia. Porozumienie stanowi, że 50 rannych palestyńskich bojowników będzie mogło codziennie przekroczyć granicę, za zgodą władz izraelskich i egipskich. Chorzy i ranni palestyńscy cywile również będą mogli przekroczyć granicę z Egiptem w celu leczenia.

W Rafah znajduje się przejście graniczne między Strefą Gazy i Egiptem

Wysiedleni Palestyńczycy mają powrócić do północnej części Strefy Gazy w ramach pierwszej fazy rozejmu. W siódmym dniu zawieszenia broni nieuzbrojeni przesiedleni Palestyńczycy będą mogli powrócić do północnej Gazy ulicą Rasheed. W dniu 22 inni będą mogli wrócić ulicą Salah al-Din. Jeśli chodzi o pojazdy, będą one mogły wrócić na północ siódmego dnia, pod warunkiem przeprowadzenia inspekcji przez prywatną firmę określoną przez Izrael we współpracy z międzynarodowymi mediatorami.

Fazy 2. i 3. do negocjacji

16. dnia zawieszenia broni planowane jest rozpoczęcie negocjacji w sprawie drugiej fazy zawieszenia broni. Ogólny zarys drugiej fazy zakłada uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników w zamian za całkowite wycofanie się IDF ze Strefy Gazy. Dokładne szczegóły nie zostały jeszcze potwierdzone. Izraelscy urzędnicy od dawna utrzymują, że nie wycofają się całkowicie z półenklawy, dopóki zdolności wojskowe i administracyjne Hamasu nie zostaną całkowicie zniszczone. Plan zarządzania powojenną Strefą Gazy zostanie omówiony w drugiej i trzeciej fazie.

Trzecia faza obejmie zwrot ciał izraelskich zakładników nadal przetrzymywanych w Strefie Gazy oraz ogłoszenie trzy- lub pięcioletniego planu odbudowy Strefy Gazy nadzorowanego przez podmioty międzynarodowe.  Hamas uwolniłby pozostałych żywych zakładników, w tym żołnierzy, a izraelskie wojsko całkowicie wycofałoby się ze Strefy Gazy w drugiej fazie porozumienia. Szczątki zmarłych zakładników zostałyby zwrócone w trzeciej fazie i rozpoczęłaby się odbudowa zniszczonej enklawy. Ponad 46 000 Palestyńczyków zostało zabitych podczas 15-miesięcznej wojny, według lokalnych urzędników służby zdrowia – to około 2% przedwojennej populacji Gazy liczącej około 2,3 miliona.

od 18 lat

źr. Al-Monitor, MiddleEastEye, Times of Israel, PAP

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl