Rozżalona Doda prosi fanów o pomoc. Artystka potrzebuje prawnika, w tle duże pieniądze

Wiktoria Zając
Doda opublikowała Instastory, w którym opowiedziała o swoich kolejnych problemach. - Jest tu jakiś prawnik? - zwróciła się do swoich fanów, a następnie przedstawiła szczegóły sprawy. W grę wchodzą spore pieniądze! Sprawdźcie, o czym mowa.

Doda odnosi znaczące sukcesy na polu zawodowym - zdobyła ogromną popularność i od lat cieszy się statusem gwiazdy, a jej płyty rozchodzą się jak świeże bułeczki. Jej życie prywatne jest jednak pasmem zawirowań - Rabczewska ma na swoim koncie kilka nieudanych związków, w tym małżeństwo z Radkiem Majdanem (miała po nim "pamiątkę" w postaci tatuażu, który najpierw przerobiła, ale ostatecznie kilka lat temu usunęła), a także głośny związek z Emilem Haidarem.

Obecnie Doda odnalazła szczęście u boku Dariusza Pachuta. Jej życie wciąż nie jest jednak wolne od problemów - w poniedziałek, 19 czerwca, za pośrednictwem Instastory opowiedziała fanom o kolejnej sprawie, która zaprząta jej głowę. Poprosiła również o kontakt prawnika.

Doda potrzebuje prawnika. Artystka zaapelowała do fanów

19 czerwca na Instastory Dody pojawiło się nagranie, w którym artystka wyznaje, że gdy uporała się już z problemami show-biznesowymi (ma zapewne na myśli kwestię jej problemów związanych z występem na festiwalu w Opolu), przyszedł czas na inne sprawy...

- Czy jest tu jakiś prawnik od prawa wspólnoty mieszkaniowej? - zwróciła się Doda do fanów. - Płacę 700 zł na fundusz remontowy co miesiąc. Ściana mi zaciekła przez to, że dach jest nieszczelny. Ja i tak muszę płacić kolejne pieniądze. Ostatnio 2 tysiące za pomalowanie małej ściany. U nas we wspólnocie są złote i platynowe farby - zadrwiła.

Doda zauważyła, że jej roczne opłaty na fundusz remontowy wynoszą niemal 9 tysięcy złotych. - Nie ma żadnej pomocy, kiedy coś zacieka. Ciągle słyszymy: "To nie jest część wspólna". To w takim razie co się dzieje z tym kapitałem, którym obracają w skali roku? - żaliła się. - To ogromne pieniądze, które gdzieś tam leżą. Nie są wykorzystane. Nie dzieją się tu rzeczy, które by kosztowały 100 tysięcy w skali miesiąca - zaznaczyła Rabczewska.

Kultura i rozrywka

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

ZOBACZ TEŻ: 18-letnia Roksana Węgiel zrobiła sobie makijaż biustu! Inne gwiazdy też stosują ten trik

Niedługo później Doda opublikowała kolejne nagranie, w którym stwierdziła, że swoim wyznaniem "otworzyła puszkę Pandory". Pokazała również wiadomość od fanki, która twierdziła, że pieniądze przeznaczane są na pensję zarządcy. Wokalistka zauważyła jednak: "Ale to jest tylko fundusz remontowy, a pensję to chyba płacimy z czynszu, który btw [swoją drogą - red.] jest dwa razy większy".

Doda
instagram/@dodaqueen

Czekamy na dalsze relacje Dody dotyczące całej sprawy.

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Toruń
Żenada. Za koncerty bierze ogrom kasy i prosi fanów o pomoc. Wstydziłaby się
N
Nina
Dziewczyno tyle zarabiasz, to weź dom na raty notarialne zamiast tej nory z lokatorami i wydatkami
H
Hamlet
Płaci 700 zeta za remonty i nie naprawiają? Niech przeniesie się na Ursynów do M-3
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl