Rynek pracy po koronawirusie. Jakie są pierwsze prognozy? Co nas czeka?

Joanna Sarnat
Wideo
od 7 lat
Towarzystwo Ekonomistów Polskich opublikowało raport dotyczący pierwszych przewidywań związanych z rynkiem pracy po koronawirusie. Polacy boją się biedy i bezrobocia. Niestety, ich obawy mogą okazać się słuszne. - Tak jak fale tsunami poprzedzone są wstrząsami na dnie morza, tak epidemia Covid-19 oraz restrykcje nałożone przez rząd na działalność gospodarczą spowodują dramatyczne zmiany na rynku pracy – przewiduje dr Sergiusz Prokurat, Członek TEP, adiunkt w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN.

Rynek pracy w Polsce wywrócony do góry nogami? Koronawirus wywołał kryzys bez precedensu

Towarzystwo Ekonomistów Polskich przypomina, że w ostatnich latach polski rynek pracy charakteryzował trend wzrostowy. Przez wzgląd na epidemię koronawirusa został on jednak zatrzymany. Ponure tendencje mogły rozkwitnąć przez 2 główne ekonomiczne hamulce:

  • ograniczenia nałożone przez rząd w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej;
  • obawy związane z rozwojem pandemii.

Pomimo tego, że w oficjalnych statystykach opublikowanych przez MRPiPS z 6 maja 2020 stopa bezrobocia jest na razie stabilna (5,7% pod koniec kwietnia, 5,4% w marcu 2020), musimy się spodziewać dużego załamania na rynku pracy. Wspomina o tym dr Sergiusz Prokurat, członek TEP:

Załamanie w zatrudnieniu nie jest widoczne w statystykach bezrobocia. Część osób, które straciły pracę, pojawi się w statystykach urzędów pracy dopiero, gdy minie im okres wypowiedzenia zawarty w ramach umów o pracę (jeden lub trzy miesiące). Do pełnego obrazu stanu rynku pracy brakuje więc informacji o tym, ile osób znajduje się obecnie w okresie wypowiedzenia.

Należy też zwrócić uwagę na fakt, że sporo osób, które straciły pracę, nigdy nie zdecyduje się na zarejestrowanie w urzędzie – będą szukać zatrudnienia na własną rękę. Z pewnością na taki stan rzeczy ma wpływ fakt, że zasiłek dla bezrobotnych w Polsce jest dość niski.

Rynek pracownika czy przedsiębiorcy? Kryzys dotknie wszystkich

Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że tylko co czwarty przedsiębiorca ma płynność finansową, która pomoże przetrwać więcej niż trzy najbliższe miesiące. Forsowanie idei „utrzymania miejsc pracy” na siłę z tej perspektywy wydaje się co najmniej ryzykowne. Dr Sergiusz Prokurat uważa, że działania rządu mogą się okazać mylące – na razie uniknęliśmy fali zwolnień, ale może być to chwilowa ulga:

Rozwiązania zaproponowane w kolejnych wersjach tarcz antykryzysowych (w tym brak programów dla bezrobotnych) spowodują najwyżej odsunięcie w czasie fali zwolnień poprzez udzielanie pomocy finansowej pracodawcom, którzy utrzymują stan zatrudnienia w okresie wypłat wsparcia.

Starszy specjalista ds. PR i CSR, ekspert Pracuj.pl Aleksandra Skwarska podkreśla, że obecna sytuacja na rynku pracy stanowi wyzwanie dla wszystkich: zarówno dla pracodawców, jak i kandydatów lub rekruterów:

Od połowy marca obserwujemy spadek liczby ofert publikowanych w serwisie. W kwietniu na Pracuj.pl pracodawcy byli średnio o połowę mniej aktywni niż miesiąc i rok wcześniej. Znaczące spadki obserwowaliśmy w liczbie ogłoszeń rok do roku kierowanych do pracowników turystyki, specjalistów od obsługi klienta, marketingu, logistyki, HR i sprzedaży. Jednocześnie część z tych specjalizacji mimo wszystko nadal znajduje się w czołówce pod względem liczby publikowanych ogłoszeń.

Zgodnie z danymi Pracuj.pl, w ubiegłym miesiącu firmy poszukiwały najczęściej:

  • handlowców i sprzedawców (27%);
  • specjalistów IT (18%);
  • ekspertów obsługi klienta (15%);
  • finansistów (14%);
  • inżynierów (14%).
Jak globalna pandemia koronawirusa zmieni rynek pracy? Eksperci Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy” stworzyli listę „wirusoodpornych” kierunków studiów.

TOP 10 "wirusoodpornych" kierunków studiów: jak pandemia kor...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl