Rzecznik Praw Obywatelskich zajmie się sprawą śmierci Łukasza Ł. z Psiego Pola

Nadia Szagdaj
Powołując się na artykuł Gazety Wrocławskiej, sprawą zajął się RPO.
Powołując się na artykuł Gazety Wrocławskiej, sprawą zajął się RPO. Jarosław Jakubczak
RPO pojął decyzję o zajęciu się sprawą Łukasza Ł. z Psiego Pola, który zmarł po policyjnej interwencji. - „RPO podjął tę sprawę z urzędu na podstawie publikacji Gazety Wrocławskiej - czytamy w oficjalnym komunikacie Rzecznika Praw Obywatelskich.

Do interwencji w mieszkaniu wrocławianina doszło 2 sierpnia, po telefonie od ojca mężczyzny, który nie mógł dostać się do mieszkania syna. Podejrzewał, że Łukasz Ł. chce popełnić samobójstwo. Ostatecznie po interwencji policji Łukasz Ł. trafił do szpitala. Tam zmarł kilka godzin później. Prokuratura bada okoliczności sprawy, prowadząc postępowanie przygotowawcze.

Więcej o sprawie przeczytasz tutaj: LINK

Powołując się na artykuł Gazety Wrocławskiej, dziś sprawą zajął się RPO.

W dalszej części oświadczenia czytamy, że Rzecznik prosi komendanta wojewódzkiego policji, nadinspektora Dariusza Wesołowskiego i prokuraturę rejonową o dodatkowe informacje w sprawie zmarłego po interwencji 29-latka.

Rzecznik chce się dowiedzieć, czy w czasie interwencji policjanci mieli ze sobą działające kamerki nasobne oraz czy funkcjonariusze działali zgodnie z zasadami stosowania środków przymusu bezpośredniego.

Przypomnijmy, że policja wydała już oficjalne oświadczenie w sprawie interwencji. Według niego, policjanci mieli ze sobą kamerkę, która zarejestrowała przebieg interwencji. W stanowisku policji czytamy także, że „z wykonanej do chwili obecnej analizy zgromadzonego przez policyjne komórki kontrolne materiału, nie wynika, aby funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia szczególnie w zakresie użycia środków przymusu bezpośredniego”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Policja i jej rzecznicy zawsze usprawiedliwia naganne zachowanie swoich żołnierzyków. Czy ktoś kojarzy sytuację w której ta instytucja przeprosiła lub chociaż przyznała się do winy?

Niech rzecznik wyjaśni czemu doszło do włamania się do mieszkania? Było może podejrzenie popełnienia przestępstwa? Sam fakt posiadania przez ofiarę noże jest śmieszne. Ja też mam w domu noże. Nawet mój chrześniak się nim posługuje. Szkoda że policja zapomina po co jest!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl