Wniosek o upadłość złożyli wierzyciele spółki: Getin Noble Bank i PKO BP. Postanowienie jest nieprawomocne, ale „skuteczne i wykonalne z dniem jego wydania”. Sąd wyznaczył też syndyka – spółkę KGS Restrukturyzacje w Warszawie.
Początki były optymistyczne
Ciągniki z logiem Ursusa produkowane były w Lublinie od 2011 r. Dwa lata później Ursus podpisał wart 90 milionów dolarów kontrakt na dostawę trzech tysięcy ciągników i uruchomienie centrów serwisowych oraz montowni w Etiopii. Potem były kolejne umowy z krajami afrykańskimi. Prezes Ursusa Karol Zarajczyk liczył na podbój kolejnych rynków. Ursus zaczął produkować trolejbusy, autobusy elektryczne. Pojawiały się projekty wejścia na rynek autobusów elektrycznych. Podstawy do optymizmu były: rocznie z zakładów produkcyjnych w Lublinie, Dobrym Mieście i Opalenicy wyjeżdżało ok. 1,2 tys. ciągników i kilka tysięcy maszyn rolniczych sprzedawanych w Polsce i na świecie, m.in. do Czech, Belgii, Holandii i Pakistanu. Firma zaprezentowała pierwszy polski autobus wodorowy oraz projekt elektrycznego samochodu dostawczego – Elvi.
W 2013 r. przychody Ursusa powiększyły się o ponad 50 procent. Ale też rosły straty, a kłopoty rozpoczęły się od fiaska jednego z afrykańskich kontraktów. W marcu 2019 roku działający w imieniu jednego z wierzycieli komornik wkroczył do Ursusa. Zajął surowce, materiały i półprodukty, które spółka na bieżąco wykorzystuje do produkcji maszyn. Później fabryka wróciła do stabilnej pracy, ale długi pozostały.
Firma przechodziła restrukturyzację, ale nie udało się wyprowadzić jej z kłopotów.
Na początku 2020 r. spółka zmieniła siedzibę i wyprowadziła się z Lublina. Pozostała tu fabryka autobusów i ciągników.
- Remont Al. Racławickich. Zobacz zdjęcia z drona
- Interesujesz się militariami? Wojsko wyprzedaje specjalistyczny sprzęt
- 78. rocznica „krwawej niedzieli”. Przez miasto przeszedł wyjątkowy marsz. Zobacz
- Roztańczony korowód przeszedł ulicami miasta. Zobacz zdjęcia
- XXXV Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne rozpoczęte. Zobacz zdjęcia!
- Rowerek wodny, opalanie, a może łódka? Zobacz zdjęcia z okolic Zalewu Zemborzyckiego
