Wczoraj (14.11) około godziny 13.20 w Jastrzębiu-Zdroju na ulicy Libowiec doszło do dachowania pojazdu ford.
Z relacji świadków, mundurowi ustalili, iż kierujący osobówką na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, uderzył w betonowy przepust, a następnie samochód dachował w rejonie skrzyżowania z ulicą Grzybową.
Na miejsce przybyła straż pożarna, która wycięła zablokowane drzwi pojazdu, w którym znajdowało się dwóch zakleszczonych mieszkańców naszego miasta.
Kierujący agresywnie zachowywał się w stosunku do służb medycznych, obaj odmówili badania. Od mężczyzn silnie wyczuwalna woń alkoholu z ust, bełkotliwa mowa. Z uwagi, iż 42-latek odmówił badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, została mu pobrana krew. Jastrzębianinowi zostały zatrzymane uprawnienia, a samochód został odholowany na parking strzeżony. Nieodpowiedzialnemu kierującemu grozi teraz do 2 lat wiezienia.
- Osoba, która zdecyduje się prowadzić samochód pod wpływem alkoholu musi liczyć się nie tylko z konsekwencjami prawnymi. Nieodpowiedzialna przejażdżka może się również skończyć tragedią na drodze i śmiercią przypadkowej osoby. Reagujmy za każdym razem, gdy wiemy, że za kierownicę wsiada nietrzeźwy! - apeluje policja.
Nie przegapcie
