W środę, 25 lipca, na tak zwanym placu festynowym przy Odrze doszło do nietypowego zdarzenia. Hamulec ręczny nie utrzymał zaparkowanego samochodu, który zjechał do rzeki.
Właściciel pojazdu próbował w biegu jeszcze go ratować, jednak nie udało mu się zatrzymać auta. Mężczyzna trafił pod opiekę medyków z otarciami ręki.
Miejsce zdarzenia zabezpieczyli strażacy oraz policjanci. Samochód całkowicie zniknął w nurcie rzeki. Nurkowie z Głogowa odnaleźli pojazd. Na miejsce wezwano też specjalistyczną ekipę nurkową z Legnicy.
Po około 1,5 godziny od zdarzenia udało się zaczepić linę holownika do pojazdu wyciągnąć samochód na brzeg.
Zaworek elektromagnetyczny to nie elektronika. Tak jak opisujesz to mogłeś odpalić Stara albo Jelcza. Samochód osobowy też odpaliłeś na "pycha" pod warunkiem że miałeś przekręcony kluczyk na tzw. zapłon.
j
jw
Do "Jak dla ciebie świat to Onet" - to był tylko przykład CYMBALE... Ale jesteś zbyt tępy, aby zrozumieć jego ideę...
n
nix0n
I kołami warto skręcić, by w razie "W" auto zatoczyło łuk, zamiast pojechać w dół "na krechę".
G
Gość
?????
G
Gość
Ciezko jest zostawić rower na biegu, więc nie masz doświadczenia.
G
Gość
Hrum hrum hrum
G
Gość
pizda nie.
D
Doctore
Temat cofania jak najbardziej trafiony, tylko nie w tym kontekście.
Raczej chodzi o to żeś sam cofnięty w pewien sposób...
m
mtr28
haaaaaahahahahah:)))))))))))))
m
malely
Odezwał się Robespierre
R
Rusek z Syberii
Jak ten tutaj youtu be. com/ watch?v=ATSqr4ZoxX4 :D :D :D