Kto wpadł na taki pomysł, żeby o 23:00 wypuścić samolot nad miastem? - pytają białostoczanie, którzy w nocy z soboty na niedzielę słyszeli ryk silników lecącego nisko nad ziemią samolotu.
ZOBACZ: Black Hawk ląduje na lotnisku Pronaru w Narwi [WIDEO]
Piper PA-31 wyleciał z lotniska Modlin pod Warszawą o 21:29 i docelowo wykonał około trzydziestu nawrotów nad naszym miastem. Lot odbył się na bardzo niskim pułapie do 1,5 km i trwał około trzech godzin.
W sieci zawrzało. Białostoczanie skarżyli się, że tej nocy nie mogli zasnąć z powodu hałasu, jaki wywołał lecący obiekt. Pojawiły się różne teorie na temat tajemniczego samolotu. Pojawiły się nawet spekulacje, że może to być samolot szpiegowski, o maszynie wykonującej chemiczne opryski (tzw. chemtrails) nie wspominając.
Wszystkich zainteresowanych uspokajamy. Lot związany był ze zdjęciami termowizyjnymi i polegał na monitorowaniu sieci ciepłowniczej. Zastanawiająca jest jednak pora lotu.
EDIT:
W niedzielę po godzinie 20 samolot powrócił. Znowu wyleciał z Mazowsza i zaczął zataczać pętle nad Białymstokiem. Samolot latał tak kilka godzin, do około 23.
- Dobrze go widać na niebie, bo wysyła widoczne sygnały świetlne ostrzegawcze. Wyleciał z okolic Pokrzywnicy (woj. mazowieckie). Z tego co widać na radarze, lata głównie nad centralną i południową częścią miasta. W sobotę leciał głównie nad północnymi osiedlami - napisał do nas Janek.
Tuż przed godziną 23 samolot zakręcił ostatnią pętlę i wrócił na lotnisko na Mazowszu. Mieszkańcy Białegostoku mogli pójść spać.
Śmigłowiec nad kościołem farnym. Robił zdjęcia do filmu. (zdjęcia, wideo)
Wojskowe helikoptery na lotnisku Krywlany w Białymstoku. Wyk...
Dni otwarte Funduszy Europejskich 2017 w Białymstoku. LPR ratowało ofiarę wypadku drogowego