Spis treści
Powód, jaki usłyszał na lotnisku w Wichita w stanie Kansas zdenerwował go, choć teraz zupełnie inaczej to ocenia. Otóż nie mógł wejść na pokład maszyny ze względu na swojego psa.
Pies jest za duży i nie polecisz samolotem
Według sportowca, w recepcji na lotnisku urzędniczka powiedziała mu stanowczo, że zwierzę jest za duże, aby je trzymać na rękach.
W tej sytuacji nie pozostawało mu nic innego, jak zdecydować się ma męczącą jazdę samochodem. Mówi teraz, że jego pies uratował mu życie z powodu ograniczeń dotyczących zwierząt domowych.
I tak jak wcześniej pomstował na podczas odprawy, tak teraz chwali pracowników, że nie ugięli się i nie pozwolili mu wsiąść na pokład samolotu.
Jego czworonożny pupil uratował mu życie
Dzięki temu uniknął śmierci po zderzeniu Bombardiera CRJ700z helikopterem Sikorsky H-60 Black Hawk podczas podejścia do pasa startowego na lotnisku w Waszyngtonie.
Na pokładzie samolotu byli między innymi rosyjscy łyżwiarze figurowi Jewgienija Sziszkowa i Wadim Naumow – podaje rosyjska agencja informacyjna TASS.
Małżeństwo Sziszkowa i Naumowow zdobyli mistrzostwo świata w łyżwiarstwie figurowym w jeździe parami w 1994 roku.