

W poniedziałek, kiedy wyjmowano trumny ze szczątkami Lecha i Marii Kaczyńskich do badań, uszkodzono sarkofag. W związku z tym zlecono wykonanie nowego. Przyjechał do Krakowa w czwartek.
Jego montaż na Wawelu rozpoczął się w czwartek o 19.30. Trwał ponad osiem godzin i zakończył się około 4 nad ranem. Pracowało przy nim 16 osób.
- Te prace były trudne. Trud polegał na tym, by tak ciężkie elementy przenieść i zanieść, do miejsca, gdzie miał być sarkofag. Nie można było użyć żadnych urządzeń - mówił o rozmowie z mediami proboszcz Katedry na Wawelu, ksiądz Zdzisław Sochacki.
Nowy sarkofag jest wykonany z białego marmuru. Wyryto na nim godło Polski i daty śmierci oraz urodzenia Marii i Lecha Kaczyńskich. Daty zostały zapisane cyframi rzymskimi.
W czwartek media obiegła informacja, że między dniem a miesiącem postawiono kropki - co jest niezgodne z zasadami pisowni i uznawane za błąd. Kropki jednak nie zostały pozłocone i są niewidoczne.
Pogrzeb odbędzie się dziś około godziny 19. Mszę św. odprawi kardynał Stanisław Dziwisz. Uroczystość będzie miała charakter prywatny. Wezmą w niej udział m.in. Jarosław Kaczyński, premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, Agatą.