Ścieżka rowerowa połączy Malbork i Sztum. GDDKiA szuka wykonawcy dla inwestycji wzdłuż drogi krajowej nr 55

Jak wynika z ogłoszenia opublikowanego przez GDDKiA oddział w Gdańsku, poszukiwany jest wykonawca pełnej dokumentacji dotyczącej ścieżki rowerowej między Malborkiem a Sztumem. Postępowanie przetargowego dotyczy: projektu budowlanego wraz z materiałami do uzyskania decyzji ZRID, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, ale też projektu wykonawczego, materiałów przetargowych oraz pełnego nadzoru autorskiego.
Dla laika to skomplikowane, ale to znak, że drogowcy rozpoczynają przygotowania do realizacji trasy rowerowej wzdłuż drogi krajowej nr 55 między dwoma miastami. O potrzebie takiego połączenia mówi się od lat, niemalże od momentu, gdy wynaleziono rower. To oczywiście żart, ale potrzeba jest. Nawet włodarze Malborka i Sztumu zastanawiali się niedawno, czy nie da się tematu „ugryźć” w ramach unijnych środków.

Wiadomo czego mogą spodziewać się nie tylko rowerzyści, ale i piesi, bo i dla nich znajdzie się w przyszłości miejsce na tej trasie. Ta międzymiastowa ścieżka ma zacząć się w Malborku, jak określiła to GDDKiA, od km 26+610, czyli mniej więcej na wysokości parkingu przed Cmentarzem Komunalnym. Natomiast skończy się na km 34+380, czyli tuż przed sztumską Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną, do której doprowadzona jest już trasa rowerowa ze Sztumu. Łącznie będzie to 7700 metrów wygodnej drogi o szerokości 3 metrów wraz z odwodnieniem.

Ścieżka będzie oddalona od drogi i zlokalizowana po lewej stronie. W ramach zadania powstanie również doświetlenie dedykowane na 4 przejściach dla pieszych zlokalizowanych w ciągu głównym drogi krajowej nr 55 oraz 5 stref przejściowych. Przejścia dla pieszych znajdują się w km: 28+070 doświetlenie wraz ze strefami przejściowymi, 30+030 doświetlenie wraz ze strefą przejściową za przejściem, 32+090 doświetlenie wraz ze strefami przejściowymi, 33+100 doświetlenie – wylicza GDDKiA w dokumentach przetargowych.

Jak podkreślają drogowcy, celem tej budowy jest poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego na odcinku drogi krajowej nr 55 od Malborka do Sztumu.
- Inwestycja będzie zlokalizowana głównie poza obszarem zabudowanym nieoświetlonym i częściowo w obszarze zabudowanym oświetlonym. W pobliżu 3 przejść jest tylko jedna lampa oświetlenia ulicznego, która nie zapewnia właściwego oświetlenia drogi i przejścia dla pieszych, natomiast na 1 przejściu kończy się oświetlenie uliczne, w związku z czym konieczne jest wykonanie dedykowanego oświetlenia przejść dla pieszych wraz ze strefami przejściowym – tłumaczy inwestor.

W Malborku i Sztumie już zapanował entuzjazm, choć wykonawca ma mieć 56 miesięcy, czyli ponad 4,6 roku, na przygotowanie całej dokumentacji.

Droga rowerowa, łącząca zamki gotyckie w Sztumie i Malborku, to nie tylko perspektywa na ożywienie turystyki, ale przede wszystkim stworzy połączenia dojazdowe dla mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż tej trasy – podkreśliły sztumskie władze w mediach społecznościowych.

- Też wyrażamy radość – przyznał w rozmowie z dziennikarzami Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Jak mówi malborskim włodarz, od lat największym kłopotem było spięcie taką trasą obydwu miast.
- To jest dopiero etap projektowania. Pamiętajmy, że jeszcze lat trzeba, by doszło do realizacji, natomiast to pierwszy krok, by Malbork ze Sztumem połączyć ścieżką rowerową – komentuje burmistrz Charzewski.
Zakres dokumentacji jest natomiast taki, że trasa zacznie się praktycznie na rogatkach Malborka, a tam, póki co, najwygodniej... dojechać autobusem, bo w okolicy żadnych ścieżek nie ma. Na dzisiaj na dwóch kółkach dojechać można z Osiedla Południe do ul. Kochanowskiego.

Można też zjechać na bulwar, gdzie jest nowa nawierzchnia – podpowiada Marek Charzewski. - Dla nas najważniejsze, by połączyć Malbork ze Sztumem. Wtedy będziemy rozważać, jak doprowadzić nasze trasy do tamtej ścieżki.

Niestety, wzdłuż malborskiego odcinka krajowej „55”, czyli ulic Głowackiego, 500-lecia i Armii Krajowej, trudno wygospodarować bezpieczne miejsce dla rowerzystów prowadzące do centrum, bo nie pozwala na to choćby istniejąca zabudowa, która ulokowana jest blisko jezdni.

Będziemy szukać rozwiązań, by od krajówki mogły odchodzić ścieżki o charakterze turystycznym, bo na nie możemy zdobyć fundusze unijne – deklaruje włodarz.

Zainteresowani zleceniem GDDKiA mają czas do 7 października, by złożyć swoją ofertę w postępowaniu przetargowym.

Gdańsk: Tramwaje Nową Warszawską pojadą na początku 2023 roku? DRMG: Inwestycja przebiega zgodnie z harmonogramem