Sąd okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie głosowania budżetu w Sali Kolumnowej Sejmu. Śledczy będą także musieli sprawdzić, czy posłowie PiS nie składali fałszywych zeznań w sprawie utrudniania wejścia do sali kolumnowej posłom opozycji. Takie postanowienia wydał w poniedziałek sędzia Igor Tuleya.
Już wcześniej stał się on znany przez swoje krytyczne wypowiedzi skierowane wobec przedstawicieli PiS. Jak dotychczas nie znamy szczegółów decyzji, ponieważ sędziowie zdecydowali o odroczeniu sporządzenia pisemnego uzasadnienia o tydzień.
Zawiadomienie w tej sprawie złożyły wspólnie Nowoczesna i Platforma Obywatelska. Przedstawiciele tych ugrupowań twierdzą, że podczas słynnego posiedzenia Sejmu, które odbyło się w grudniu 2016 roku, doszło do przekroczenia wielu uprawnień, działania na szkodę interesu publicznego i niedopełnienia obowiązków służbowych.
Jednak pomimo tych zarzutów, w sierpniu tego roku, prokuratura wydała decyzję, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowań. We wniosku napisano, że podczas grudniowego posiedzenia w sali kolumnowej znajdowała się liczba posłów, która pozwalała na zebranie kworum i przeprowadzenie głosowań.
Przypomnijmy, że podczas pamiętnego głosowania z grudnia 2016 roku straż marszałkowska blokowała jedno z wejść na Salę Kolumnową, gdzie odbywały się obrady Sejmu. Natomiast wokół gmachu trwały protesty uliczne.