Sejm odrzucił rządowy projekt dotyczący wsparcia odbiorców energii elektrycznej. Radosław Fogiel: Nie skrzywdzili PiS, tylko miliony Polaków

W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, autorstwa posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 – Trzeciej Drogi, mającego na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła, a także pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. W trakcie debaty zgłoszono dwa wnioski – jeden o odrzucenie projektu poselskiego, a drugi by odrzucić propozycję rządową. Podczas głosowania większość posłów opowiedziała się za kontynuowaniem prac nad projektem poselskim.

W rozmowie z i.pl do sprawy odniósł się poseł PiS Radosław Fogiel.

– Źle się stało, że projekt rządowy nie jest procedowany, ale niestety taka bezmyślna nienawiść, bezrefleksyjna niechęć do Prawa i Sprawiedliwości, wzięła górę. Ale to nie my jesteśmy jej ofiarą, bo to nie nas skrzywdzili takim głosowaniem, tylko miliony Polek i Polaków, którzy oczekiwali zamrożenia cen energii – powiedział.

Zdaniem Radosława Fogla „ten projekt rządowy był bardzo dobry”. – Po pierwsze – miał działać cały rok. Nie tak, jak projekt naszych konkurentów politycznych, przez pół roku. Po drugie – poza jednostkami samorządu terytorialnego, spółdzielniami, osobami prywatnymi, nasz projekt obejmował również rolników, którzy nie są objęci projektem poselskim aktualnej większości sejmowej – wyjaśnił.

Poseł PiS zwrócił uwagę, że „projekt autorstwa rządu Prawa i Sprawiedliwości po równo nakładał obciążenia na rozmaite koncerny energetyczne, które pokrywały koszty zamrożenia taryf”. – Tymczasem nasi konkurenci polityczni zdecydowaną większość tych obciążeń przełożyli na Orlen, co niestety może się przełożyć na ceny paliw. To, co Polacy zaoszczędzą na cenach energii, mogą – niestety, ale tak działa rynek – zapłacić w cenie paliwa. Tak się składa, że w tym projekcie znalazł się tylko Orlen, a dziwnym trafem z tych opłat zostały zwolnione inne spółki, w tym wiele spółek o kapitale zagranicznym, zwłaszcza niemieckim, które do dzisiaj za to płaciły – zauważył.

28 listopada grupa posłów Polski 2050 – Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej wniosła do Sejmu projekt nowelizacji, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 roku. W poselskim projekcie zapisano, że koszt działań osłonowych wyniesie 16,5 mld zł przez pół roku. Projekt zakłada przedłużenie do połowy 2024 roku maksymalnych cen energii dla gospodarstw domowych na poziomie 412 zł za MWh netto do obecnego poziomu limitu zużycia, pomniejszonego o 50 proc., ponieważ przepisy mają obowiązywać przez pół roku. Powyżej limitu zachowana ma być stawka 693 zł za MWh, jako cenę maksymalną, płacić ją mają także samorządy i podmioty użyteczności publicznej. Projekt utrzymuje rozwiązania dotyczące ograniczenia cen gazu i ciepła.

Jako źródło finansowania wskazano Fundusz COVID-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 roku oraz innymi środkami.

Odrzucony przez Sejm w pierwszym czytaniu projekt rządu Mateusza Morawieckiego zakładał przedłużenie na cały 2024 roku obecnych rozwiązań kosztem ok. 31 mld zł.

dś