Senat zajmie się komisją ds. wpływów rosyjskich. Marek Pęk: Ustawa działa na opozycję totalną jak płachta na byka

Lidia Lemaniak
Marek Szawdyn/Polska Press
Senat zajmie się ustawą o komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski. O tym, czy ustawa ma szanse przejść w Senacie oraz o tym, czy komisja w ogóle powstanie, i.pl rozmawiał z wicemarszałkiem Senatu Markiem Pękiem (Prawo i Sprawiedliwość).

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich

Na rozpoczynającym się w środę dwudniowym posiedzeniu Senat zajmie się m.in. ustawą o komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski.

Czy Senat poprze ustawę?

Marek Pęk, wicemarszałek Senatu (Prawo i Sprawiedliwość) pytany przez i.pl, czy są jakiekolwiek szanse na to, że ustawa przejdzie w Senacie, odpowiedział, że wątpi.

– Nie wiem dlaczego, ale ta ustawa działa jak płachta na byka na opozycję totalną. A przecież to opozycja totalna ma większość w Senacie. Bardzo szkoda, że ustawa nie przejdzie w Senacie – dodał.

Wicemarszałek Senatu wyjaśnił, że w Polsce jest potrzebna taka dogłębna analiza wpływów rosyjskich i to w przedziale wieloletnim, jaki komisja ma założony. – Dzisiaj wszyscy, na czele z liderami opozycji, są wielkimi przeciwnikami Putina i wielkimi orędownikami sprawy ukraińskiej. Ale wcześniej prowadzili dziwną politykę, zupełnie sprzeczną z tym, co dzisiaj mówią – podkreślił.

– Sytuacja wojny, a także wielkie problemy, szczególnie związane z bezpieczeństwem energetycznym w Polsce, nie wzięły się znikąd. To były konkretne decyzje polityczne, biznesowe i strategiczne. Trzeba po prostu to wszystko odkopać i dokładnie przeanalizować, bo w Polsce mamy ogromny deficyt prawdy w tym zakresie – kto działał, w jakim interesie, z jakich pobudek, kto reprezentował polski interes narodowy, polską rację stanu, a kto się – mówiąc, najdelikatniej – bardzo grubo mylił – podkreślił Marek Pęk.

Czy komisja w ogóle powstanie?

Dopytywany, czy jego zdaniem komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski w ogóle powstanie, odpowiedział, że ostatnie słowo należy do większości sejmowej i pana prezydenta.

– Oczywiście, w Senacie będziemy mieć jak zwykle teatr wielkiej negacji i odwracania kota ogonem, opowieści o „prorosyjskim PiS-ie i tak dalej”. – Po spektaklu w Senacie, ustawa wróci do Sejmu i tak naprawdę, to w rękach Sejmu jest to, czy uda się tę komisję jeszcze przed wyborami powołać – mówił.

– Ja wierzę w to, że wybory parlamentarne wygramy i komisja ds. badania wpływów rosyjskich powstanie, bo ona tak naprawdę dotyka absolutnie fundamentalnej sprawy z punktu widzenia tego, jak wyglądało życie polityczne w Polsce – kto i czyje interesy reprezentował – podkreślił wicemarszałek Senatu.

od 16 lat

lena

Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mówię jak jest
"Marek Pęk: Ustawa działa na opozycję totalną jak płachta na byka"

A jak ma działać ? Przecież jak się Putin wkurzy i zacznie mówić

o konszachtach z Tuskiem to jak oni będą wyglądać ?!
N
Nnnnn
8 lat cala wladza jak w korei .miliony zarzutow dla oPOzycji i doslownie nikt ,nie siedzi .oj boi sie ,przegranej pis .bo tu juz zarzuty znajdzie oPOzycja od pierwszego dnia wladzy pis .jak wygrają !!!!! Tylko czy tez będą tacy słowni jak pis
K
Kohn Efka
Za pięć dwunasta wyskakują z projektem komisji, która gdyby nawet powstała, to nawet by się nie zebrała przed wyborami.

Oni naprawdę mają ludzi za idiotów.
T
Teresa
jak ktoś ma czyste sumienie to się nie boi, a najwyższy czas aby rozwalić pożytecznych idiotów plutina i mniemniaszków a komuna to 4 metry pod ziemię
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl