Kilkadziesiąt centymetrów pod płytą bocheńskiego Rynku odkopano już sporo zabytkowych monet. To m.in. srebrne 6 groszy Zygmunta III Wazy z 1623 roku, miedziany szeląg Jana Kazimierza, srebrne 3 krajcary austro-węgierskie, ołowiane plomby kupieckie, odważniki. - Mamy namacalne dowody, że na Rynku odbywał się handel - przyznaje Marcin Paternoga, kierownik badań archeologicznych w Bochni.
Nikt się jednak nie spodziewał odkrycia jednej z najbardziej unikalnych monet w Polsce, a nawet w skali świata. Znalezienie w Bochni 100 dukatów Zygmunta III Wazy z 1621 r. nie śniło się nawet najbardziej optymistycznie nastawionym badaczom.
Złote dukaty wybijano w Polsce od XVI do XIX wieku. Moneta Zygmunta III Wazy jest największą spośród nich. Moneta o nominale stu dukatów ważyła 348,2 g i miała 7 centymetrów średnicy (próba złota 0,967).
Obecnie znane są trzy jej egzemplarze. Jeden z nich w 2008 roku został sprzedany w domu aukcyjnym w Nowym Jorku za 1,38 mln dolarów. Drugie sto dukatów znajduje się w Muzeum Czapskich w Krakowie. Z kolei 40 dukatów można obejrzeć na Zamku Królewskim w Warszawie.
Na razie nie wiadomo, czy i jak złoty dukat z Bochni zostanie wyeksponowany. Na razie znalezisko trafi do badań pod konserwatora zabytków, niewykluczone jednak, że stanie się częścią stałej ekspozycji Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni.
Badania archeologiczne w Bochni są częścią projektu przebudowy zabytkowego centrum tego najstarszego miasta w Małopolsce. Bochnia uzyskała prawa miejskie w 1253 roku z rąk księcia Bolesława Wstydliwego. Od 1248 roku działa w niej kopalnia soli.
AKTUALIZACJA:
Nasza wiadomość to żart primaaprilisowy. Jakkolwiek mamy nadzieję, że faktycznie złoty dukat Zygmunta III Wazy skrywa się gdzieś pod płytą Rynku w Bochni i wkrótce zostanie odnaleziony przez pracujących na miejscu archeologów :)
FLESZ: Świat tonie w śmieciach - jak temu zaradzić?
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
