Sentinel Północny: John Allen Chau zamordowany na wyspie przez odizolowane plemię. Misjonarz chciał nawracać ich na chrześcijaństwo [WIDEO]

KJ
John Allen Chau (z prawej)
John Allen Chau (z prawej) AP/Associated Press/East News
27-letni John Allen Chau został brutalnie zamordowany przez odizolowane plemię. Amerykanin został zabity przez lud zamieszkujący wyspę Sentinel Północny.

John Allen Chau był misjonarzem. Koniecznie chciał dostać się na wyspę, aby szerzyć wśród mieszkańców chrześcijańską ewangelię. Niestety gdy 27-latek tylko dotarł na brzeg został trafiony strzałą. Potem tubylcy zaciągnęli go w głąb lądu i zakopali. Policja zatrzymała już 7 osób, które miały pomóc mężczyźnie w dotarciu na wyspę. Wcześniej mieli go ostrzegać o niebezpieczeństwie jakie tam na niego czeka. Chau jednak nie posłuchał.

Źródło:
TVN

Wyspa Sentinel Północny znajduje się w archipelagu Andamanów w Zatoce Bengalskiej. Administracyjnie należy do Indii, ale podróżowanie na nią jest zabronione od 2006 roku. Sentinelczycy to jedno z najbardziej odizolowanych plemion. Nie wiadomo nawet do końca ilu ich jest. Szacuje się, że populacja wyspy wynosi od 40 do nawet 500 osób. Zdaniem antropologów mogą zamieszkiwać tę wyspę nawet od 30 tysięcy lat.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wojciech Puzia
Ten news poprawi mi humor na cały tydzień.
J
Ja
I dobrze mu tak. Mógł nawracać zbladzone owieczki znające Jezusa teoretycznie, a żyjące z dala od niego. Zbulwersowal mnie ten artykuł.
S
Sławek
"John Allen Chau został brutalnie zamordowany..." Zdaje się, że piszący ten artykuł nie wie co to znaczy "brutalny". Amerykanin został po prostu zabity. Zdaje się, że w tym akcie nie było zbytniej brutalności, był to po prostu celny strzał (lub kilka) z łuku.
Głupi, ignorancki misjonarz otrzymał stosowną zapłatę. Teraz za swoją głupotę może zostać świętym, bo w tym kościele jest wielu takich świętych głupców.
Wróć na i.pl Portal i.pl