Seria pożarów w Kopaninie. Policja: "Ze wstępnych ustaleń wynika, iż przyczyną były podpalenia"

Tylko w ciągu trzech dni strażacy kilkukrotnie interweniowali, gasząc pożary budynków gospodarczych, garaży oraz opuszczonych budynków w Kopaninie (gmina Kaźmierz, powiat szamotulski).

Policja prowadzi intensywne śledztwo w tej sprawie i apeluje do mieszkańców o wzmożoną czujność.

Seria pożarów rozpoczęła się od pożar kontenerów mieszkalnych, znajdujących się w Kopaninie. Straty oszacowano na 100 tysięcy złotych.

Kilka dni później, 27 września o godzinie 22:09 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego, w pobliżu którego znajdował się budynek mieszkalny oraz dwa samochody osobowe.

Na miejscu strażacy walczyli z ogniem, który zajął dach budynku o powierzchni około 150 m² oraz zgromadzoną na poddaszu słomę. Dzięki szybkim działaniom udało się ochronić pobliski budynek mieszkalny.

Kolejny pożar wybuchł następnego dnia o godzinie 22:13. Tym razem płonął garaż i opuszczony budynek gospodarczy. Strażacy podali trzy prądy gaśnicze, aby opanować ogień i zapobiec jego rozprzestrzenieniu się na pobliski budynek mieszkalny. W wyniku pożaru spłonął dach budynku oraz część zgromadzonej słomy.

O godzinie 13:32 w niedzielę, służby ratunkowe ponownie musiały interweniować, tym razem w związku z pożarem w opuszczonym budynku, gdzie doszło do silnego zadymienia i pożaru wykładziny. Strażacy opanowali ogień, jednakże zdarzenie wywołało kolejne obawy wśród mieszkańców.

Wszystkie pożary miały miejsce w okolicy ulicy Północnej w Kopaninie. Do tej pory, w wyniku tych zdarzeń, na szczęście nikt nie doznał obrażeń, jednak skala zniszczeń wzbudza niepokój.

Policja nie wyklucza, że przyczyną pożarów były podpalenia.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż przyczyną pożarów były podpalenia. Policjanci zbierają materiały dowodowe w tych sprawach i dokładają wszelkich starań, aby ustalić i zatrzymać sprawcę tych przestępstw - informuje st. asp. Sandra Chuda.

Głos w sprawie zabrała Sołtys Kopaniny, Martyna Kwita, która potwierdza obawy mieszkańców.

Zarówno mnie jaki i mieszkańców sytuacja poruszyła i zaniepokoiła. Pojawił się lęk ze strony mieszkańców o swoje budynki, szczególnie osoby posiadające gospodarstwa. Na chwilę obecną mieszkańcy są bardzo czujni, patrolują okolice - mówi Sołtys.

Dodatkowo, zarówno Pani Sołtys, jak również mieszkańcy, potwierdzili, że w miejscowości pojawiły się niepokojące graffiti.

Jeśli chodzi o graffiti, to tak, pojawiły się dwa napisy grożące kolejnymi podpaleniami. Mam nadzieję, że policja szybko ustali sprawcę i podejmie odpowiednie kroki w tej sprawie. Mieszkańcy pragną już odpocząć, a nie pilnować swoich posesji - dodaje.

W związku z zaistniałą sytuacją policja apeluje do mieszkańców o szczególną czujność. Wszelkie informacje mogące pomóc w ustaleniu sprawcy podpaleń proszone są o zgłaszanie się do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.

W związku z zaistniałymi zdarzeniami apelujemy do mieszkańców o wzmożoną czujność. Ważne jest, aby zwracać uwagę na wszelkie podejrzane osoby i pojazdy pojawiające się w pobliżu swoich terenów. Osoby posiadające informacje mogące pomóc w ustaleniu sprawcy podpaleń prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Szamotułach (ul. Polna 3, Szamotuły, tel. 47 77 32 211) - przekazuje policjantka.

ZOBACZ ZDJĘCIA: