Związek Shakiry i Gerarda Pique zakończył się już wiele miesięcy temu, ale paparazzi wciąż nie odstępują piosenkarki na krok. Kolumbijska gwiazda opuściła Hiszpanię i wyjechała z synami do Miami, gdzie na nowo buduje swoje życie.
Shakira przyleciała do Barcelony. Znamy powód
Skłócona para od początku podkreślała, że najważniejsze jest dla nich dobro synów. Udało im się dojść do porozumienia ws. opieki nad nimi. Zazwyczaj możemy zobaczyć, jak Pique lata do Miami, żeby spędzić z nimi czas. Jak informował niedawno serwis marca.com, na podstawie doniesień paparazzo Jordiego Martina, Sasha i Milan solidaryzują się z matką i nie chcą kontaktować się z nową dziewczyną ojca, co dodatkowo utrudnia sprawę piłkarzowi.
Tym razem to Shakira "odprowadziła" dzieci do ojca i przyleciała w tym celu do Barcelony. Okazuje się, że chłopcy spędzą kilka najbliższych tygodni w domu Pique. Według La Vangardia, piosenkarka wyleciała do Hiszpanii w sobotę. Sasha i Milan mają pozostać tam co najmniej do 19 czerwca.
Shakira i Pique dzielą opiekę nad dziećmi. Jakie ustalili warunki?
Zgodnie z ustaleniami sądowymi, rodzice Sashy i Milana muszą dzielić się opieką nad nimi. Portal Marca i inne hiszpańskie media ujawniły szczegóły tego porozumienia. Według medialnych doniesień, Shakira ma prawo do 20 dni w miesiącu z dziećmi, a Pique do 10. Inaczej sprawa wygląda jednak w miesiącach wakacyjnych. Wówczas to Gerardowi Pique przysługuje prawo do spędzenia z nimi aż 70 proc. czasu.

lena